Życie z dyskryminacji
Od 1 stycznia br. bardzo szeroki zakres ochrony przed dyskryminacją obowiązuje również w Polsce. W związku z tym nasi pracownicy też muszą uważać, bo za dyskryminację słono zapłacą. Mogą nawet pojawić się "pracownicy", którzy będą żyć z dyskryminacji - informuje "Gazeta Prawna".
W naszym kraju nie można dyskryminować m.in. ze względu na religię, płeć, orientację seksualną, ale też na kolor włosów, masę ciała, palenie papierosów itd. Zakaz dyskryminacji od rekrutacji do czasu rozwiązania z nim stosunku pracy. Najniższe odszkodowanie z tego tytułu to odpowiednik minimalnego wynagrodzenia za pracę, czyli 824 zł. Górna wysokość odszkodowania nie została określona - podaje dziennik.
Do końca 2003 r. za złamanie przepisów o równym traktowaniu w zatrudnieniu sąd mógł przyznać pracownikowi maksymalne odszkodowanie stanowiące 6-krotność minimalnego wynagrodzenia za pracę, czyli 4800 zł. Pracowników może zachęcać do wnoszenia przeciwko pracodawcom pozwów zarówno sama procedura postępowania w tych sprawach, jak i zwolnieni z kosztów sądowych - pisze "Gazeta Prawna". (PAP)