"Życie" powinno przeprosić Jana Olszewskiego
Redakcja dziennika "Życie" pod redakcją Tomasza Wołka powinna przeprosić byłego premiera Jana Olszewskiego za artykuły, w których zasugerowano, że były premier pomógł za łapówkę w ułaskawieniu w 1993 roku szefa mafii pruszkowskiej Andrzeja S., pseudonim Słowik. Takiego zdania jest Rada Etyki Mediów.
13.07.2004 15:30
W poniedziałek i wtorek "Życie" napisało, że najważniejszy w Polsce świadek koronny Jarosław S., ps. Masa zeznał, że sprawę ułaskawienia "Słowika" pilotował „mecenas Olszewski, który w 1993 roku był bardzo znaną postacią w świecie polityki". Gazeta napisała, że tym mecenasem był Jan Olszewski, były premier rządu. Były premier natychmiast odrzucił te oskarżenia, a "Gazeta Wyborcza" napisała we wtorek, że w sprawie ułaskawienia "Słowika" chodzi o adwokata Olszewskiego, ale Jacka a nie Jana, byłego premiera.
Prawdopodobnie doszło do wpadki dziennikarskiej - uważa przewodnicząca Rady Etyki Mediów Magdalena Bajer. Według niej powodem tej pomyłki może być to, że dziennikarz "Życia" nie dość dokładnie sprawdził informacje, na podstawie których wyciągnął złe wnioski. Dziennikarz może i powinien mnożyć pytania, może mieć wątpliwości w jakiejś niejasnej sprawie, może prowadzić własne śledztwo dziennikarskie, ale powinien to robić rzetelnie, sprawdzać wszystkie informacje, a publikować dopiero wtedy, gdy jest pewien tego, co pisze w co najmniej 95%. Wygląda na to, że dziennikarz "Życia" pospieszył się z publikacją" - powiedziała Bajer.
Według przewodniczącej Rady Etyki Mediów dziennika "Życie" powinien jak najszybciej przeprosić byłego premiera Jana Olszewskiego. Przeprosiny, a także sprostowanie i pełna informacja o tym, jak doszło do pomyłki należą się też czytelnikom "Życia" - dodała Magdalena Bajer. Podkreśliła, że po ostatnich publikacjach redakcję "Życia" dotyka pewien rodzaj niesławy.
