Tusk ostro o "zwykłych gangsterach". "Nie ma w tym słowa przesady"
- Proszę was bardzo, proszę, dajcie nam siłę, bądźcie źródłem tej wyjątkowej siły, tej dobrej, pozytywnej energii po to, żebyśmy mogli zmienić Polskę tak, jak sobie to obiecaliśmy - mówił Donald Tusk na marszu Rafała Trzaskowskiego.
Premier Donald Tusk zabrał głos na niedzielnym marszu poparcia dla Rafała Trzaskowskiego. - Słuchajcie, jestem w tej polityce naprawdę sporo lat. Widziałem wielkie marsze, przemawiałem na nich - marsze, które zmieniały historię Polski. Pamiętacie nasz Marsz Miliona Serc? Widziałem wojnę na własne oczy. Zakładałem "Solidarność" jako bardzo młody człowiek - zaczął szef Platformy Obywatelskiej.
"Zwykli gangsterzy". Mocne przemówienia Tuska
- Ale muszę wam powiedzieć, że chyba jeszcze nigdy na tej politycznej drodze nie byłem tak poruszony, tak przejęty. Niczego się nie wyuczyłem na pamięć - zapowiedział Tusk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Krzyżował nogi". Ekspert zwrócił uwagę, co jeszcze robił Nawrocki
Tusk zwrócił się do uczestników marszu, aby dali siłę Trzaskowskiemu i byli źródłem "wyjątkowej siły, tej dobrej, pozytywnej energii". - Po to, żebyśmy mogli zmienić Polskę tak, jak sobie to obiecaliśmy. Ja nie mam innego marzenia. To jest moja obsesja. Ja niczego nie zapomniałem - stwierdził.
Szef PO w swoim przemówieniu nawiązał też do kontrowersji, jakie pojawiają się wokół Karola Nawrockiego. - Mówiliśmy dwa, trzy, cztery lata temu, że Polską rządzą polityczni gangsterzy. Dzisiaj, usłyszcie, zobaczcie to, otwórzcie szeroko oczy: dzisiaj po władzę chcą sięgnąć już nie polityczni, a zwykli gangsterzy. I nie ma w tym słowa przesady - przekonywał Tusk.
- Wierzę w Polskę. Wierzę w Was. Rafał wygraj! To wygra cała Polska! - dodał Tusk.
Czytaj także: