Zwycięzca 64 milionów funtów w lotto nie odebrał wygranej
W Anglii trwają poszukiwania zwycięzcy loterii EuroMillions, który nie zgłosił się po odbiór prawie 64 milionów funtów. W myśl reguł loterii, zwycięzca ma 180 dni, aby zgłosić się po wygraną - od losowania minęło już 16 dni.
24.06.2012 | aktual.: 24.06.2012 18:20
Loteria Camelot wie, w którym sklepie zakupiono jedyny kupon z siedmioma wylosowanymi numerami. Po miasteczkach Stevenege i Hitchin w hrabstwie Hertfordshire od kilku dni krążą furgonetki z wielkimi żółtymi tablicami głoszącymi: "Czy to ty jesteś szczęśliwym posiadaczem 63,8 miliona funtów?". Tyle bowiem wynosiła wygrana z 8 czerwca.
Większość grających na loterii już kilkakrotnie sprawdziła swoje odcinki, ale - jak mówił BBC Andy Carter - zatrudniony przez Camelot jako doradca zwycięzców: "To była szkolna przerwa trymestralna, okres jubileuszu królowej, ludzie podróżowali, odwiedzali rodzinę, znajomych, może ktoś kupił ten kupon przejazdem".
Andy Carter wyjaśnił, że czasem ludzie nie chcą się ujawnić po dużej wygranej, ale dodał: "Jak dotąd jest to największa nieodebrana wygrana. W 2005 roku w Doncaster nikt nie podjął 9 milionów. To bardzo dużo, ale jednak nie to samo co 63 miliony 800 tysięcy funtów."