Zwrot ws. Marka Falenty. Kolejna decyzja sądu
Sąd Okręgowy w Warszawie nie zgodził się na odroczenie Markowi Falencie kary 2,5 roku więzienia w związku z aferą podsłuchową. Nie oznacza to jednak, że trafi on do zakładu karnego. Sąd wstrzymał bowiem wykonanie kary do czasu rozpoznania "ewentualnego" zażalenia.
Wniosek obrony o odroczenie kary został złożony z powodów "intymnych" Falenty. Biznesmen powoływał się na zły stan zdrowia. Nieoficjalnie wiadomo, że próbował odebrać sobie życie.
- Będziemy składali zażalenie w tej sprawie. Wyczerpiemy całość procedury - zapowiadał we wtorek w rozmowie z PAP mec. Marek Małecki, obrońca Falenty. Nie chciał zdradzić, jakie było uzasadnienie sądu.
Sąd postanowił więc "wstrzymać wykonanie wyroku w zakresie kary pozbawienia wolności do czasu rozpoznania ewentualnego zażalenia na to postanowienie".
Marek Falenta został skazany w 2016 roku. Wyrok uprawomocnił się w grudniu 2017 roku. Biznesmen miał iść do więzienia 23 maja. Jego obrońcy złożyli kasację do Sądu Najwyższego. Czekają na wyznaczenie terminu.
Źródło: rmf24.pl, WP
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl