Zwrot po spotkaniu z Bodnarem. Wrzosek: Zostaję w prokuraturze

Prokurator Ewa Wrzosek cofnęła wniosek o odejście ze służby, po tym jak spotkała się z ministrem Adamem Bodnarem. Ma zająć stanowisko w Ministerstwie Sprawiedliwości - podaje "Rzeczpospolita".

Ewa Wrzosek
Ewa Wrzosek
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Olkusnik
oprac. DK

- Czyli będę delegowana z prokuratury do Ministerstwa Sprawiedliwości. Mam być takim "rzecznikiem prokuratorów", ich interesów, ich obowiązków. Oczywiście chodzi głównie o prokuratorów prokuratur rejonowych, bo w tych jednostkach pracuje ponad 76 proc. prokuratorów. Mam działać, kiedy coś się źle dzieje, rozwiązywać konflikty – mówi Ewa Wrzosek, cytowana przez "Rzeczpospolitą"

W ubiegły piątek doszło do spotkania Bodnara z prok. Wrzosek. Dzień wcześniej Bodnar zapowiedział, że podczas spotkania będzie ją namawiał do wycofania rezygnacji. Przyznał też, że zgodnie z procedurą nie może odmówić odwołania ze stanowiska prokuratora, który zrzekł się stanowiska.

W piątek Dobies przekazał PAP, że Wrzosek wycofała wniosek po kolejnej rozmowie z ministrem sprawiedliwości.

- Pani prokurator będzie teraz wspierać ministra w pracy jako prokurator delegowany do MS i będzie pełniła rolę radcy ministra ds. warunków służby prokuratorskiej. Nie jest to awans, tylko delegacja, a więc rodzaj przesunięcia pani prokurator do pracy w ministerstwie. Jej misją będzie poprawa warunków służby prokuratorskiej, zwłaszcza w zakresie pracy prokuratorów prokuratur rejonowych, służących na "pierwszej linii" w sferze ścigania przestępstw oraz stania na straży praworządności - powiedział dyrektor biura politycznego Adama Bodnara Krzysztof Dobies.

Wcześniej, w piśmie z 13 września do Adama Bodnara, Ewa Wrzosek jako prokurator Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów zwróciła się o odwołanie.

Śledztwo po publikacji Wirtualnej Polski

Pod koniec marca br. Prokuratura Krajowa poinformowała, że prowadzone jest śledztwo w odniesieniu do publikacji Wirtualnej Polski dot. Wrzosek.

Wirtualna Polska wykazała, że podczas składania przez prok. Wrzosek wniosków do sądów mających zablokować działania PiS ws. mediów publicznych po wyborach z 15 października ub. roku, doszło do nieprawidłowości.

Wnioski te - co istotne - powstały poza prokuraturą. "Odnaleźliśmy poszlaki wskazujące na to, że dokumenty mogły być przygotowane w kancelarii Clifford Chance, która obecnie obsługuje media publiczne. Czy wnioski polskiej prokurator powstały w lub z pomocą prywatnej międzynarodowej kancelarii prawniczej? Kancelaria i Ewa Wrzosek, pytane o tę sprawę, milczą" - pisał dziennikarz WP Patryk Słowik.

Wrzosek inwigilowana systemem Pegasus

Wrzosek pracowała także w innych jednostkach, m.in. w prokuraturach rejonowych Warszawa-Żoliborz, Warszawa-Wola i Warszawa-Ochota. W kwietniu 2020 r. wszczęła głośne śledztwo w sprawie organizacji wyborów prezydenckich w okresie pandemii.

Jeszcze tego samego dnia przełożona odebrała Wrzosek tę sprawę i umorzyła śledztwo, a ówczesny prokurator krajowy Bogdan Święczkowski (obecnie sędzia Trybunału Konstytucyjnego) nakazał wszczęcie wobec Wrzosek postępowania dyscyplinarnego.

W styczniu 2021 r. Wrzosek znalazła się wśród kilkunastu prokuratorów oddelegowanych przez przełożonych do pracy w odległych jednostkach. Prokurator została wysłana do pracy w Śremie, oddalonym o 310 km od stolicy.

Tamte decyzje wywołały sprzeciw części środowiska prawniczego. Według niektórych stowarzyszeń sędziowskich i prokuratorskich, delegacje miały wywołać "efekt mrożący" i miały charakter represji. Zdaniem prok. Wrzosek wysłanie jej do odległej prokuratury było próbą uciszenia i szykaną związaną ze wszczęciem śledztwa w sprawie organizacji wyborów korespondencyjnych.

Według kanadyjskiej grupy Citizen Lab, prok. Wrzosek jest jedną z osób inwigilowanych systemem Pegasus. Informację tę prok. potwierdziła w ostatnim czasie na posiedzeniu sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Podała, że 23 listopada 2021 r. uzyskała od firmy Apple informację o inwigilacji. - Z wiadomości przesłanych przez firmę Apple wynikało wprost, że ten cybernetyczny atak na mój telefon został przedsięwzięty przez służby państwowe - ze względu na to, kim jestem lub czym się zajmuję - zaznaczyła.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (221)