Zwolniono z aresztu dyrektorów Ośrodka Sportu
Przesłuchanie Ryszarda Krauzego nie jest jedyną sprawą, którą warszawska prokuratura postanowiła utrzymywać w tajemnicy. Prokuratura nie powiadomiła również, że na wolności znaleźli się Krzysztof S. i Tadeusz M. – dwaj dyrektorzy Centralnego Ośrodka Sportu zatrzymani w czerwcu na dziedzińcu Ministerstwa Sportu po wręczeniu im kontrolowanej łapówki przez agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego - informuje "Rzeczpospolita".
To prawdopodobnie oni złożyli zeznania, dzięki którym aresztowano byłego ministra sportu Tomasza Lipca. Dyrektorzy znaleźli się na wolności już 18 grudnia, gdyż sama prokuratora wniosła do sądu o zmianę środka zapobiegawczego z aresztu na kaucję oraz zakaz opuszczenia kraju. Z końcem grudnia upływał termin aresztu.
O zwolnieniu obu dyrektorów z aresztu minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski dowiedział się od dziennikarza "Rzeczpospolitej". Nie muszę być informowany o każdej sprawie. Gdybym chciał się zajmować czytaniem informacji o przebiegu każdego postępowania, nic innego bym nie robił - skomentował minister Ćwiąkalski.
Jednocześnie minister zażądał od warszawskiej prokuratury apelacyjnej informacji, dlaczego z sześciodniowym opóźnieniem poinformowano opinię publiczną o tym, że Ryszard Krauze zjawił się 21 grudnia na przesłuchaniu w warszawskiej prokuraturze. (mg)