Zwolniono uczestnika strzelaniny w Klifie
31-letni Tomasz S., czwarty uczestnik strzelaniny w centrum handlowym w Warszawie, w której zginęły dwie osoby, a trzecia została ranna zostanie zwolniony. Policja nie ma dowodów, że współdziałał on z zabójcą.
S. siedział przy jednym stoliku wraz z dwoma zastrzelonymi i jednym ciężko rannym w piątkowej strzelaninie w centrum handlowym Klif w Warszawie. Po strzelaninie uciekł.
Policja poinformowała, że został on zatrzymany w nocy z soboty na niedzielę, a następnie przesłuchany - w charakterze świadka - przez stołecznych funkcjonariuszy. Według prasy, S. sam zgłosił się na policję, aby odebrać swoje auto, odholowane przez policję sprzed centrum handlowego.
S. zostanie zwolniony. Nie ma dowodów, że współdziałał on ze sprawcą zabójstw - powiedział w poniedziałek Marek Dyjasz, naczelnik Wydziału Zabójstw Komendy Stołecznej Policji.
W pierwszym okresie dochodzenia policja podejrzewała, że S. mógł współpracować z zabójcą. Policjanci podejrzewali m.in. że miał on pomóc "namierzyć" ofiary strzelaniny.
Policja przygotowuje portret pamięciowy zabójcy. Wiadomo m.in. że nosił on czapkę, która sprawiła, że jego twarz nie była widoczna w kamerach przemysłowych zainstalowanych w sklepie. Policjanci twierdzą, że strzelanina była wynikiem porachunków pomiędzy gangsterami z warszawskich grup przestępczych. (an)