PolskaZwolennicy Giertycha przyszli przed resort edukacji

Zwolennicy Giertycha przyszli przed resort edukacji

Ok. 50 przedstawicieli Młodzieży
Wszechpolskiej oraz innych grup popierających wicepremiera,
ministra edukacji Romana Giertycha, manifestowało pod
Ministerstwem Edukacji Narodowej w czasie konferencji prasowej
Inicjatywy Uczniowskiej.

14.06.2006 16:40

Zwolennicy ministra wręczyli jego przeciwnikom butelkę oleju, tłumacząc, że brakuje im go w głowie. Wznosili też okrzyki: "Hej, hej, Roman jest OK!"

Jesteśmy ludźmi ambitnymi, którzy chcą się uczyć i wiemy, że Roman Giertych zaproponuje nam wiele reform, które poprawią polską szkołę. Swoje wotum nieufności wobec wicepremiera wyrażali po prostu ludzie mało ambitni, którzy nie chcą się uczyć - powiedziała jedna z zebranych przed ministerstwem, Justyna, studentka pierwszego roku Akademii Medycznej w Lublinie, która wraz z siostrą, Katarzyną przyjechała wyrazić swoje poparcie dla Romana Giertycha.

Wśród zebranych byli także nauczyciele. Przyszłam tu w obronie wartości, na których opiera się nasza cała polska kultura, która przetrwała tak długo, dzięki właśnie temu systemowi wartości- powiedziała polonistka w Warszawy, Grażyna.

Wartości bronili też przedstawiciele Familijnego Ruchu Samorządowego z Płońska. Jak powiedział jeden z jego członków, Wojciech Bardowski, minister edukacji nie powinien poważnie podchodzić do protestów anarchistów, którzy domagają się wolności poglądów i działań w szkołach.

Wolność młodych, nieukształtowanych ludzi musi być nieco ograniczona. Na tym polega wychowanie. Gdybyśmy dawali dzieciom wszystko, czego chcą, nic dobrego by z tego nie wyszło. Nie mogę dać mojemu dziecku kluczyków do samochodu, żeby jeździło po mieście bawiąc się w pościgi policyjne, nie mogę mu dać alkoholu. Kiedy człowiek już jest ukształtowany, dorosły, wtedy robi co chce, ale dziećmi trzeba pokierować- wyjaśnił Bardowski.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)