Zwłoki kobiety w Lublinie. Nieoficjalnie: była w ciąży
Kobieta, której zwłoki znaleziono w Lublinie, najprawdopodobniej była w ciąży. Policja złapała mężczyznę, który jest podejrzewany o jej zabójstwo.
We wtorek ok. godz. 6 rano w Lublinie znaleziono zwłoki kobiety. Ofiara to 41-letnia mieszkanka miasta.
O zamordowanie kobiety od początku był podejrzewany jej były mąż. W środę go odnaleziono. Mężczyzna ukrywał się w bagażniku samochodu zaparkowanego na jednej z ulic Kraśnika.
Miał ze sobą dwie butle gazowe. Jedna z nich zapaliła się. Wydobywający się z samochodu dym dostrzegli przechodnie i zadzwonili po straż. Mogła to być próba samobójcza.
Z doniesień "Dziennika Wschodniego" wynika, że kobieta była w 4-5 miesiącu ciąży. - Nie potwierdzam tych ustaleń - powiedziała "Kurierowi Lubelskiemu" Agnieszka Kępka, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Jak dodała, nie ma jeszcze wyników sekcji zwłok.
Kobieta żyła z innym partnerem. Z nieoficjalnych informacji wynika, że jej były mąż liczył na ponowne zejście się z zamordowaną kobietą.
Zobacz także: "Ksiądz wypędził demona intelektualizmu!"
Źródło: kurierlubelski.pl, WP