Zwiększona czujność wszystkich służb
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji poinformowało, że wszystkie służby, m.in. straż graniczna, policja i straż pożarna zostały zobowiązane do zwiększonej czujności w okresie świątecznym.
Jak powiedziała rzeczniczka MSWiA Alicja Hytrek wojewodom zostały przekazane polecenia utrzymania w okresie świątecznym gotowości w zakresie "zapewnienia właściwego poziomu bezpieczeństwa i porządku publicznego". "Akcja ta ma na celu przypomnienie społeczeństwu jak zabezpieczyć się przed skutkami terrorystycznego aktu przemocy oraz jak reagować w sytuacji zaistnienia takiego aktu" - dodała.
Hytrek powiedziała, że podjęcie przez resort działań informacyjnych dotyczących potencjalnego zagrożenia aktami terroru w Polsce ma źródło "w analizie zarówno rozwoju sytuacji na świecie, jak i napływających od pewnego czasu z wielorakich źródeł sygnałów mówiących o potencjalnej możliwości wystąpienia aktu przemocy na terytorium Polski lub wobec polskich obywateli w innych częściach świata".
"Polskie władze, zarówno centralne, jak i lokalne, nie mogą być obojętne wobec tych doniesień. Społeczeństwo musi zostać przygotowane na zagrożenia, jakie płyną z nowej sytuacji międzynarodowej, nawet jeśli podstawą tych działań są jedynie przesłanki, a nie konkretne informacje" - dodała Hytrek.
Poinformowała, że dokonano rozpoznania obiektów, które mogą być potencjalnie zagrożone oraz przeanalizowano stan ich zabezpieczenia. Odpowiednie zalecenia otrzymała też straż graniczna, policja i straż pożarna.
MSWiA ponownie zaapelowało, by nie popadać w panikę i "nie ulegać pojawiającym się powierzchownym, niesprawdzonym informacjom, a jedynie być czujnym na to, co dzieje się w naszym bezpośrednim otoczeniu".
Hytrek zaapelowała, by Polacy nie pozostawali obojętni na to, co dzieje się wokół nich. "Być może pozornie błahy sygnał, przekazany w porę właściwym instytucjom, pozwoli w porę zapobiec nieszczęściu. Tak, jak bezpieczeństwo Polski zależy od bezpieczeństwa innych krajów, tak bezpieczeństwo poszczególnych ludzi zależy od ich współobywateli" - podkreśliła.