Związkowcy ze Starachowic znowu głodują
Związkowcy ze szpitala w Starachowicach
w Świętokrzyskiem wznowili w południe strajk głodowy.
Głodówkę rozpoczęło 16 osób, w tym kilku pracowników, którzy już
wcześniej w niej uczestniczyli - poinformowała Aleksandra Markowska - rzeczniczka Porozumienia Międzyzwiązkowego.
Protestujący zdecydowali o odwieszeniu głodówki w związku z tym, że Sejm nie zajmie się, na trwającym od wtorku posiedzeniu, zmianą przepisu Kodeksu postępowania cywilnego dotyczącego egzekucji komorniczych.
Marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz powiedział, że Sejm na tym posiedzeniu nie zajmie się nowelizacją art. 890 kpc, gdyż z prawnego punktu widzenia jest to niemożliwe.
Protestujący zawiesili poprzednią głodówkę w czwartek wobec zapewnień wicepremier Izabeli Jarugi-Nowackiej, że poprosi marszałka Sejmu o to, by Sejm zajął się zmianą przepisu kpc oraz wobec deklaracji pomocy ze strony posłów różnych klubów parlamentarnych. Głodówka trwała dwa tygodnie. Prowadziło ją od ośmiu do 11 osób, niektórzy przez cały okres trwania strajku.
Protest pracowników starachowickiego szpitala związany jest z nowelizacją kpc. 5 lutego zaczął obowiązywać artykuł 890 kpc, który - według protestujących - pozwoli w zakładach objętych egzekucją komorniczą jedynie na trzymiesięczną wypłatę minimalnego wynagrodzenia za pracę i to wyłącznie za zezwoleniem sądu.