Związkowcy z Budryka odpowiedzą za strajk?
Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej chce wyciągnąć konsekwencje dyscyplinarne wobec organizatorów strajku w kopalni "Budryk" w Ornontowicach. Chodzi o siedem osób, które - zdaniem władz spółki - naruszyły ustawę o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, kodeks pracy oraz dopuściły się przestępstw pospolitych. Zawiadomienie trafiło już do Prokuratury Rejonowej w Mikołowie.
Według zarządu spółki, wniosek do prokuratury nie narusza postanowień porozumienia między związkowcami a firmą, które chroni uczestników strajku przed sankcjami dyscyplinarnymi.
Jastrzębska Spółka Węglowa skierowała do prokuratury zawiadomienie o przestępstwie po analizie oświadczeń i notatek służbowych wielu osób, które podczas strajku miały kontakt z przedstawicielami byłego Komitetu Strajkowego. Wynika z nich, iż wskutek działań związkowców miało dojść do bezpośredniego zagrożenia zdrowia osób znajdujących się pod ziemią, stosowania mobbingu, wywierania presji psychicznej i dyskryminacji ze względu na przynależność związkową.