PolskaZwiązkowcy Radia Łódź zawieszają protest

Związkowcy Radia Łódź zawieszają protest

Związki zawodowe w Radiu Łódź postanowiły zawiesić akcję protestacyjną do 12 lipca - poinformował koordynator Wspólnej Reprezentacji Związków Zawodowych Andrzej Szymański.

24.06.2005 | aktual.: 24.06.2005 18:44

Decyzja o zawieszeniu akcji protestacyjnej ma związek w czwartkowym odwołaniem przez radę nadzorczą prezesa zarządu radia Krzysztofa Jędrzejczaka. Do czasu wyłonienia nowego prezesa, firmą ma kierować oddelegowany z rady Krzysztof Sadowski.

12 lipca odbędzie się kolejne posiedzenie rady nadzorczej. Decyzja o zawieszeniu do tego czasu akcji protestacyjnej jest naszym wyrazem dobrej woli i ma pomóc w rozwiązaniu problemów rozgłośni - powiedział Szymański.

W czwartek po południu pracownicy Radia Łódź przeprowadzili godzinny strajk ostrzegawczy. Na drzwi i bramy rozgłośni założyli łańcuchy i kłódki. W tym czasie do rozgłośni nie można było wejść, ani z niej wyjść. Kilka godzin później rada nadzorcza odwołała Jędrzejczaka.

W piątek doszło do spotkania załogi radia z panem Sadowskim i szefem rady nadzorczej Krzysztofem Kubińskim. Jesteśmy pełni nadziei, że nasze postulaty zostaną spełnione - dodał Szymański.

Pracownicy radia domagają się od zarządu natychmiastowego wznowienia negocjacji dotyczących układu zbiorowego, który - jak twierdzą - został zerwany. Sprawa ciągnie się od 2000 roku. Radiowcy chcą również wypłacenia zaległych nagród jubileuszowych. Twierdzą też, że dotychczasowi szefowie firmy stosują wobec części pracowników tzw. cenzurę prewencyjną programu, czyli nie dopuszczają pewnej grupy osób na antenę.

Z protestującymi nie zgadzał się Jędrzejczak, który na specjalnie zwołanej konferencji prasowej powiedział, że sytuacja ekonomiczna firmy jest wreszcie na tyle dobra, że można zacząć myśleć o sprawach finansowych. Zwrócił uwagę, że o dopuszczeniu materiału do emisji decydują kierownicy i wydawcy programów, a podjęcie strajku uważa za bezzasadne.

W 1997 roku Radio Łódź zasłynęło pierwszym w historii polskiej radiofonii publicznej strajkiem generalnym. Na 12 godzin przerwało program. Emitowany był sygnał stacji i komunikaty strajkowe. Akcję zorganizował komitet strajkowy radia, utworzony przez wszystkie związki zawodowe działające w rozgłośni. Strajkujący domagali się m.in. powołania nowego zarządu spółki, realizacji porozumienia w sprawie regulacji wynagrodzeń oraz zaprzestania szykanowania działaczy związkowych. Wtedy nie zmieniono zarządu, ale przyznano podwyżki.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)