Trwa ładowanie...
df1qsyf

Związkowcy i posłowie - kto kogo uderzył

W związku z incydentem, który miał miejsce podczas piątkowej wizyty delegatów NSZZ "Solidarność" w Sejmie, marszałek Marek Borowski skierował
wniosek do prokuratora generalnego z powiadomieniem o dokonaniu
napaści na posła. Jeden z członków delegacji uderzył posła Waldemara Borczyka z Samoobrony głową w nos. Z kolei członek delegacji Jan Mosiński twierdzi, że to on został zaatakowany.

df1qsyf
df1qsyf

Borowski zaznaczył, że przebieg wydarzenia jest odmiennie relacjonowany, nie ulega jednak wątpliwości, że czyn członka delegacji związkowców jest niedopuszczalny i powinien być potępiony.

Zwrócił się też do organizatorów demonstracji, w tym do przewodniczącego komisji krajowej NSZZ "Solidarność" Mariana Krzaklewskiego o niezwłoczne odniesienie się do tego incydentu.

Jednym z uczestników utarczki przed Sejmem był członek prezydium komisji krajowej "Solidarności" Jan Mosiński. Po wyjściu ktoś mnie uderzył w twarz. Potem nie pamiętam, co się stało. Jestem mężczyzną, może to był odruch - nie wiem - powiedział dziennikarzom Mosiński.

Mosiński zapowiedział, że złoży w poniedziałek w prokuraturze pozew o czynną napaść przeciwko posłowi, który miał go uderzyć podczas zamieszania w piątek przed Sejmem. Również w poniedziałek "S" wystąpi ze skargą do marszałka Sejmu Marka Borowskiego. Pytany, czy to on uderzył posła, odpowiedział: jeżeli była jakaś reakcja to podświadoma. Mosiński dodał, że zachowanie posłów było prowokacją.(ck)

df1qsyf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
df1qsyf
Więcej tematów