Związek Ukraińców w Polsce: wynik wyborów nas nie zaskoczył
Działacze Związku Ukraińców w Polsce nie są zaskoczeni, że do drugiej tury wyborów prezydenckich na Ukrainie przeszli Wiktor Janukowycz i Julia Tymoszenko. Uważają, że w drugiej turze Ukraińcy powinni - jak mówią - zagłosować na kandydata, który reprezentuje kierunek proeuropejski.
Według różnych sondaży powyborczych Wiktor Janukowycz, lider prorosyjskiej Partii Regionów Ukrainy, uzyskał w niedzielnych wyborach prezydenckich od 31,5 do 37,6% poparcia, a premier Julia Tymoszenko - od 26,4 do 27,2%. Urzędujący prezydent Wiktor Juszczenko, który ubiegał się o reelekcję, może liczyć - według sondaży - na poparcie między 5,12 a 6%.
- Na stanowisku prezydenta Ukrainy najbardziej interesuje mnie polityk, który rozumie potrzeby Ukraińców poza Ukrainą, ich rolę i to, że Ukrainie potrzeba zmian, reform, a te powinny odbywać się z orientacją na Unię Europejską - powiedział szef Związku Ukraińców w Polsce Piotr Tyma.
Jego zdaniem taką postawę dostrzec można u Tymoszenko. Obecną premier Tyma ocenia jako polityka "charyzmatycznego, wulkan energii, która do końca będzie walczyć". W jego opinii Janukowycz "jest już nieco zmęczony i gorszy w debatach telewizyjnych". Zauważył jednak, że oboje mają słabe zaplecza kadrowe, co może znacznie wpłynąć na kształt i styl ich prezydentury.
- Ale to, czy wygra Tymoszenko czy Janukowycz zależy od tego, jak zachowają się pozostali kandydaci, którzy przegrali w tych wyborach. Ciekaw jestem, czy to prawda co mówiono na Ukrainie o porozumieniu między Juszczenką a Janukowyczem - że ten pierwszy przed drugą turą poprze drugiego - powiedział Tyma.
Przewodniczący olsztyńskiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce Stefan Migus uważa, że Tymoszenko byłaby lepszym prezydentem.
Jak powiedział, obecna premier Ukrainy przed drugą turą wyborów może wejść w sojusz z Sierhijem Tihipko (byłym prezesem Narodowego Banku Ukrainy, który w I turze zdobył - według sondaży - od 10 do 13% głosów). - Nie zdziwię się, że aby pozyskać jego sporą ilość głosów, zaproponuje mu stanowisko premiera - powiedział Migus.
Tyma zaznaczył, że Związek Ukraińców w Polsce będzie współpracował "z każdym wybranym przez ludzi prezydentem".
- Warto zauważyć przede wszystkim to, że mimo wciąż wielu nieprawidłowości w prawie wyborczym, mimo majstrowania przy prawie wyborczym, te wybory są o niebo bardziej demokratyczne niż te z 2004 roku - powiedział Tyma.
Migus przyznał, że "w głębi ducha i skrycie" liczył, że do drugiej tury wejdzie Juszczenko, który - jego zdaniem - najbardziej rozumie potrzebę przywracania w narodzie pamięci o historii. - Rewolucja pożera czasem swoje dzieci i tak się stało z obecnym prezydentem. Trochę mi szkoda - przyznał Migus.