ZUS zablokował wypłatę zasiłków żonie Agenta Tomka. "To zemsta PiS!"
Żona Tomasza Kaczmarka, czyli słynnego "Agenta Tomka", miała wyłudzać zasiłki z ZUS. Były poseł PiS i funkcjonariusz CBA twierdzi, że kobieta jest niewinna, a niepomyślne dla niej wyroki sądów są efektem zemsty jego dawnej partii.
10.10.2018 06:50
Jak informuje "Fakt", w sprawie wyłudzeń, jakich miała dopuścić się żona Kaczmarka zapadły dwa wyroki. Według Sądu Apelacyjnego w Białymstoku kobieta miała bezprawnie domagać się od ZUS wypłaty zasiłku chorobowego.
Według doniesień dziennika Katarzyna K. prowadziła firmę wraz z Marzeną H. W 2014 roku H. dodatkowo zatrudniła ją na stanowisku specjalisty ds. marketingu na 1/2 etatu, a jej miesięczne wynagrodzenie wynosiło ok. 14 tys. zł. Problemy z ZUS rozpoczęły się, gdy w połowie lipca K. poszła na zwolnienie lekarskie i domagała się wypłaty zasiłku chorobowego. Kobieta domagała się wypłacenia ok. 75 tys. zł, jednak ZUS uznał, że zawarta z nią umowa jest nieważna, gdyż "nie ma efektów jej pracy".
Oprócz uznania zatrudnienia w spółce Marzeny K. za fikcyjne, ZUS podważył również inne umowy zawarte przez żonę Agenta Tomka. Za każdym razem rację Zakładowi przyznawały sądy. Zdaniem Tomasza Kaczmarka, na ich wyroki wpływa... PiS.
- To PiS-owski układ. Oni opanowali sądy i teraz się mszczą. Żyję z nimi jak pies z kotem - twierdzi, podkreślając, że nie ma mowy o żadnych wyłudzeniach. Kaczmarek dodaje, że jego żona w umowie popełniła jedynie "błąd formalny".
Źródło: "Fakt"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl