ZTM chwali się klimatyzacją. Jest czym?
Zarząd Transportu Miejskiego opublikował artykuł dotyczący klimatyzacji w komunikacji. Możemy się z niego dowiedzieć m.in. kiedy w pojazdach powinna ona zostać uruchomiona, jaki procent stołecznego taboru jest wyposażony w klimatyzację oraz kto i w jaki sposób kontroluje jej działanie.
Przy okazji dowiadujemy się, że w klimatyzowanych autobusach, tramwajach czy pociągach SKM system chłodzący jest automatycznie uruchamiany w momencie, gdy temperatura wewnątrz pojazdu przekroczy 25 stopni. Tyle teorii. A jak jest w praktyce?
W rzeczywistości codziennie napotykamy autobus lub tramwaj, który powinien mieć włączoną klimatyzację, jednak nie jest ona uruchomiona. Za kontrolę klimatyzacji odpowiedzialni są pracownicy Zarządu Transportu Miejskiego, którzy - jak twierdzi ZTM - każdego dnia, gdy temperatura na dworze przekracza 25 stopni Celsjusza sprawdzają pojazdy.
ZTM informuje, że liczba tych kontroli wzrasta. Nie do końca jest to prawdą, bowiem jak czytamy na stronach Zarządu, w 2011 roku przeprowadzono 1427 kontroli (stwierdzono 523 uchybienia). Rok później liczba kontroli rzeczywiście wzrosła do 5035 (1383 uchybienia), natomiast już w 2013 przeprowadzono ich tylko 2135 (czyli ponad dwa razy mniej).
Nie ma powodów do dumy. Wprawdzie - jak podaje ZTM - prawie 67 proc. autobusów jest klimatyzowanych, jednak ponad 73 procent tramwajów nie ma jej w ogóle! Jeśli do tej liczby doliczymy tzw. "uchybienia", może się okazać, że pojazdów "bez klimatyzacji" jest w Warszawie naprawdę sporo.