Trwa ładowanie...

"Zrzeknę się immunitetu ws. o zniesławienie Krawczyk"

Szef Samoobrony Andrzej Lepper zapowiedział, że zrzeknie się immunitetu poselskiego w sprawie o
zniesławienie, wytoczonej mu przez Anetę Krawczyk. Krawczyk jest głównym świadkiem tzw. seksaferze w Samoobronie.

"Zrzeknę się immunitetu ws. o zniesławienie Krawczyk"Źródło: AFP
d30lmi9
d30lmi9

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/bohaterowie-seksafery-6038682264584833g )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/bohaterowie-seksafery-6038682264584833g )
Bohaterowie seksafery

Immunitetu sam się zrzeknę. To jest sprawa (...), którą założyła pani Krawczyk za to, że powiedziałem, że mogłaby stanąć na czele partii, nie chcę powtarzać, jakiej - powiedział Lepper w TVN24.

d30lmi9

Chodzi o wypowiedź Leppera na jednej z konferencji prasowych w lutym tego roku. Zapytany, czy Aneta Krawczyk może być w przyszłości radną Samoobrony, powiedział:_ Niech ta pani idzie do partii zboczonych kobiet. Ona jest zboczona do potęgi, niech taką partię założy i będzie sama w tej partii, bo myślę, że więcej takich kobiet w Polsce nie ma_.

W związku z tymi słowami Aneta Krawczyk złożyła w warszawskim sądzie prywatny akt oskarżenia przeciwko Lepperowi. Uznała, że wypowiedź ta ją obraża, zniesławia i godzi w jej dobre imię. Krawczyk domaga się od Leppera przeprosin i 20 tys. zł nawiązki na rzecz domu dziecka.

Przestępstwo zniesławienia opisane jest w kodeksie karnym, a zgodnie z konstytucją, poseł nie może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej bez zgody Sejmu, czyli bez zniesienia immunitetu.

Lepper bagatelizował także doniesienia najnowszego tygodnia "Wprost", że w materiałach dotyczących wniosku o uchylenie immunitetu byłemu posłowi Samoobrony Stanisławowi Łyżwińskiemu (w związku z seksaferą) znalazły się zeznania kobiety stawiające go w niekorzystnym świetle.

d30lmi9

Jakąś dziewczynę przywieziono do pokoju pana Leppera. Tam jest taka dwuznaczna sytuacja, z której wynika, że udało jej się uniknąć świadczenia usług seksualnych tylko dlatego, że strasznie histerycznie zareagowała, zaczęła się trząść i panom się to nie spodobało po prostu- powiedział redaktor naczelny tygodnika Stanisław Janecki.

Jakiś cud się stał (...), na pięć czy cztery lata odebrało tej pani mowę. (...) W traumę wpadła i wystraszona była i zaniemówiła na cztery lata - ironizował Andrzej Lepper.

d30lmi9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d30lmi9
Więcej tematów