Poszukiwania Grzegorza Borysa. Jest pilny apel policji

Jak ustaliła Wirtualna Polska, 44-latek w dniu zabójstwa pozostawił w domu list. "Przepraszam za wszystko, wszyscy jesteście bestiami" - taką odręcznie napisaną kartkę znaleźli policjanci, którzy zostali wezwani w piątek po godzinie 10 do jednego z mieszkań na osiedlu w Gdyni.

Krótki list został włączony do akt śledztwa, co potwierdza w rozmowie z tvn24.pl rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk. - Mamy taki krótki zapisek. Będziemy poddawać go badaniom grafologa, by ustalić, czy mógł go napisać mężczyzna poszukiwany za zabójstwo - powiedziała prokurator.

W poniedziałek po południu prokuratura złożyła do sądu wniosek o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania. - Czekamy na wyznaczenie posiedzenia sądu w tej sprawie - dodała Wawryniuk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Siły policyjne, które są zaangażowane w intensywne działania poszukiwawcze 44-letniego Grzegorza Borysa, mężczyzny podejrzewanego o zbrodnię morderstwa na swoim 6-letnim synu, apelują do społeczeństwa o unikanie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, znajdującego się między Karwinami a Chwarznem, przez najbliższe godziny.

- Ze względu na to, że prowadzimy intensywne działania poszukiwawcze w określonym obszarze, zwracamy się z prośbą do społeczeństwa, aby przez najbliższe godziny nie wchodzić do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, który znajduje się między dzielnicami Gdyni - Karwiny i Chwarzno - powiedziała w rozmowie z PAP rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, komisarz Karina Kamińska.

Rzecznik dodała, że ze względu na dobro prowadzonego śledztwa, nie jest w stanie ujawnić więcej szczegółów na ten temat.

Policja prowadzi od czterech dni intensywne działania poszukiwawcze, które obejmują m.in. teren Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Wszystko to w związku z poszukiwaniami 44-letniego Grzegorza Borysa, który jest poszukiwany listem gończym i jest podejrzany o zbrodnię morderstwa na swoim 6-letnim synu.