Żołnierz wojsk specjalnych zaginął na Bałtyku. "Poszukiwania trwają"
Podczas ćwiczeń w Zatoce Gdańskiej zaginął płetwonurek Wojsk Specjalnych. - Poszukiwania w dalszym ciągu trwają - przekazał Wirtualnej Polsce ppłk Mariusz Łapeta, rzecznik prasowy Dowództwa Komponentu Wojsk Specjalnych.
W środę po południu Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w trakcie programowego szkolenia nurkowego na Bałtyku zaginął żołnierz Wojsk Specjalnych. W akcji poszukiwawczej brał udział śmigłowiec Marynarki Wojennej wraz z okrętem.
Zaginionego operatora jednostki specjalnej z wody i powietrza szukały też łodzie SAR, WOPR z Sopotu, Straż Graniczna oraz policja wodna. Do wieczora w środę nie udało się odnaleźć zaginionego żołnierza. - O godzinie 19:00 zakończyła się część poszukiwania w części nawodnej. Na miejscu zostały dwie jednostki SAR i jednostki Marynarki Wojennej, które prowadzą poszukiwania za pomocą sonarów - powiedział PAP wieczorem Maciej Dziubich z Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W czwartek ok. godziny 6:40 rzecznik prasowy Dowództwa Komponentu Wojsk Specjalnych potwierdził, że "wieczorem akcja poszukiwawcza została częściowo przerwana". - Wycofała się część cywili, wojsko zostało na miejscu i całą noc szukało - oznajmił ppłk Mariusz Łapeta. - Poszukiwania w dalszym ciągu trwają - dodał.
Zaginiony mężczyzna to żołnierz jednostki wojskowej GROM, zespołu B, który zlokalizowany jest w Gdańsku na Westerplatte.
Czytaj więcej:
Źródło: WP/PAP