"Zobaczymy, kto miał rację: prezydent, czy parlament"
Michał Kamiński, minister w Kancelarii Prezydenta, powiedział w Brukseli, że dopiero we wrześniu okaże się, kto miał rację w sprawie ustawy oświatowej - prezydent czy parlamentarna większość.
- Zobaczymy 1 września czy zapowiedzi rządu, że polski system oświaty: szkoły i przedszkola są do tej reformy przygotowane - powiedział Kamiński.
Nie był specjalnie zaskoczony wynikiem głosowania w sejmie. - To jest konstytucyjna możliwość prezydenta, aby odsuwać z powrotem ustawy, jeśli ma do nich wątpliwości i oczywiście jest konstytucyjną, legalną możliwością parlamentu tego weta nie przyjmować. Pan prezydent oczywiście wolałby, by jego weta zostało przyjęte - powiedział Kamiński.
Sejm odrzucił weto prezydenta Lecha Kaczyńskiego do nowelizacji ustawy o systemie oświaty, która m.in. obniża wiek obowiązku szkolnego z siedmiu do sześciu lat. Za odrzuceniem weta głosowało 265 posłów, 155 było przeciw, 9 wstrzymało się od głosu.
Większość konieczna do ponownego uchwalenia ustawy, a tym samym odrzucenia weta, wynosiła 258 głosów. Podczas środowej debaty nad prezydenckim wetem, za odrzuceniem go opowiedziały się kluby: PO, PSL i Lewica, za podtrzymaniem weta było PiS.
Zgodnie z nowelizacją ustawy o systemie oświaty, w latach szkolnych 2009/2010-2011/2012 na wniosek rodziców do szkoły może pójść każde dziecko, które w danym roku kalendarzowym kończy sześć lat. Wcześniej jednak, w roku szkolnym poprzedzającym rozpoczęcie nauki, dziecko musi być objęte wychowaniem przedszkolnym.