Zobacz, co robi matka 8‑latce - szokujący film
Matka 8-letniej Britney Campbell wstrzykuje córce regularnie botox i funduje depilację woskiem całego ciała - informuje "Daily Mail". Kerry Campbell tłumaczy, że robi to dla dobra córki. Po tym, jak matka opowiedziała o szokujących zabiegach w telewizji, Britney została zabrana przez pracowników socjalnych.
W programie telewizyjnym "Good Morning America" Brytyjka, z zawodu kosmetyczka opowiedziała, jak co miesiąc wstrzykuje córce botox. Na taki pomysł wpadła rozmawiając z innymi matkami, których córki tak jak Britney rywalizują w konkursach piękności.
Matka tłumaczy, że w ten sposób jej dziecko będzie pewniejsze siebie. - Kiedyś mi za to podziękuje. Dzięki temu będzie mogła w przyszłości zostać gwiazdą. Chcę, by miała łatwiejszy start - mówi. Liczy, że 8-latce kiedyś będzie łatwiej zostać piosenkarką, aktorką lub modelką. Poza stosowaniem botoxu, regularnie depiluje woskiem, by w okresie dojrzewania zapobiec nadmiernemu owłosieniu i wrastaniu włosków.
Dziewczynka skarży się, że zastrzyki bolą ale woli ten ból niż powstawanie zmarszczek. Kerry Campbell co miesiąc kupuje odpowiednie substancje w internecie płacąc 150 funtów za 3ml preparatu i aplikuje botoks w okolicach czoła, ust i wokół oczu córeczki.
Matka dodaje też, że więcej kobiet powinno robić takie rzeczy dla swoich córek.
Dermatolodzy natomiast są zdania, że stosowanie botoxu u dzieci jest szkodliwe. Psychatra dziecięcy dr Laura Davies uważa, że to, co robi matka Britney jest złe. Twierdzi, że to wyraźny przekaz dla dziecka, że to co ma najlepsze, to wygląd. - To obrzydliwe - mówi.