Nowe wstrząsy na Bałtyku. Zaskakuje ich miejsce
Fińskie media donoszą o kolejnych już - trudnych do wyjaśnienia - wstrząsach na Bałtyku. Jak informują tamtejsi naukowcy, doszło do nich w ubiegłym tygodniu. Miały miejsce na rosyjskich wodach terytorialnych w pobliżu miejsca, gdzie biegnie gazociąg.
O pojawieniu się wstrząsów informuje fińska "Helsingin Sanomat". Naukowcy z Uniwersytetu Helsińskiego, którzy regularnie monitorują Bałtyk sejsmografem, podają, że pierwsze cztery wstrząsy zanotowali w czwartek (między godziną 12.35 a 18.33). Kolejny, a zarazem ostatni, miał miejsce w piątek.
Wstrząsy znów blisko rurociągu
Według fińskich sejsmologów, eksplozje miały miejsce na rosyjskich wodach terytorialnych. Doszło do nich około 40 kilometrów od nadmorskiego Wyborga w obwodzie leningradzkim. To właśnie w tym mieście startuje podmorski odcinek Nord Stream.
Siła wstrząsów była, jak zauważają sami naukowcy, niewielka. Przedział magnitudy to 1,3-1,8, co odpowiada detonacji 50-100 kilogramom ładunku wybuchowego. Jak jednak podkreślają naukowcy z Uniwersytetu w Helsinkach, ze względu na sposób prowadzonych pomiarów, nie można wykluczyć, że wybuch był jednak silniejszy. Nie wiadomo m.in. na jakiej głębokości mogło do niego dojść.
Kolejne wstrząsy na Bałtyku
Omawiane przez fińskich naukowców wstrząsy są kolejnymi niepokojącymi zdarzeniami na Bałtyku w ostatnim czasie. Do najpoważniejszego doszło pod koniec września. Wówczas seria wybuchów uszkodziła gazociąg Nord Stream.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ataki Rosji na wodociągi i elektrownie. "Zniszczone 40 proc. infrastruktury. Skala poważna"
Wybuchy w pobliżu bałtyckich rurociągów nie były przypadkowe. Sejsmolodzy z Danii i Szwecji jasno wskazali, że w okolicach przecieku doszło do eksplozji. Społeczność międzynarodowa wskazała Rosję jako najbardziej prawdopodobnego sprawcę akcji sabotażowej.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
Źródło: "Helsingin Sanomat", 47channel.ru
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski