Znów gorąco na Półwyspie Koreańskim. Potwierdzono dokonanie ostatniej próby rakietowej

Oficjalna agencja prasowa Korei Płn. KCNA potwierdziła w środę dokonanie wtorkowej próby z rakietą średniego zasięgu Hwasong-12, która przeleciała nad terytorium Japonii i spadła do Pacyfiku. Test miał być odpowiedzią na trwające manewry wojsk USA i Korei Płd.

Odpalenie rakiety obserwował osobiście przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un
Źródło zdjęć: © PAP/EPA
oprac.  Adam Styczek

Był to ten sam typ pocisku balistycznego, który - według KCNA - pomyślnie przetestowano w maju br. i który może być użyty do odpalenia na wody Pacyfiku w pobliżu amerykańskiej wyspy Guam.

Komunikat KCNA podkreśla, że odpalenie rakiety obserwował osobiście przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un. Według agencji, Kim Dzong Un wyraził "wielką satysfakcję" z udanego testu i oświadczył, że będzie obserwował dalsze "postępowanie USA" zanim podejmie decyzję co do dalszych działań.

Przywódca Korei Północnej określił wtorkowy test jako "istotny wstęp do powstrzymania Guam", gdzie - jak przypomina amerykańska agencja Associated Press - znajdują się bazy wojskowe USA, które Pjongjang uważa za stanowiące zagrożenie.

Kim oświadczył też, że Korea Północna powinna dokonać dalszych prób z pociskami balistycznymi aby "rozszerzyć możliwości swoich sił strategicznych" - poinformowała KCNA.

KCNA podkreśliła też, że wtorkowy test był odpowiedzią na trwające od ub. czwartku manewry wojsk USA i Korei Południowej pod kryptonimem "Ulczi - Strażnik Wolności" (Ulchi - Freedom Guardian). Pjongjang uważa te doroczne manewry za przygotowania do inwazji na swoje terytorium.

Według południowokoreańskiego sztabu generalnego pocisk pokonał odległość ok. 2700 km i przelatując nad japońską wyspą Hokkaido osiągnął wysokość 550 km.

Prezydent Donald Trump oświadczył, że dla Stanów Zjednoczonych "na stole są obecnie wszystkie opcje" przy rozważaniu odpowiedzi na ostatni test rakietowy Pjongjangu.

Departament Obrony USA zastrzegł jednak, że preferowaną opcją są nadal kroki dyplomatyczne. "Podczas gdy na stole są wszystkie opcje, dyplomacja jest wciąż na ich czele" - powiedział Reuterowi rzecznik Pentagonu płk. Robert Manning.

Zdaniem Associated Press Pjongjang będzie bez wątpienia obserwował reakcję świata na ostatni test aby zbadać czy w przyszłości będzie mógł dokonywać podobnych.

W reakcji na wtorkowy test we wtorek wieczorem czasu lokalnego na nadzwyczajnej sesji zebrała się Rada Bezpieczeństwa ONZ.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Włosi domagają się od USA pieniędzy. Tysiące osób bez pensji
Włosi domagają się od USA pieniędzy. Tysiące osób bez pensji
Chiny się wycofują. Zawieszają część ograniczeń względem USA
Chiny się wycofują. Zawieszają część ograniczeń względem USA
Tajemnicza kometa rozbudza wyobraźnię. Pojawiają się kolejne teorie
Tajemnicza kometa rozbudza wyobraźnię. Pojawiają się kolejne teorie
Działo się w nocy. Fung-wong zbliża się do Filipin. Jest już supertajfunem
Działo się w nocy. Fung-wong zbliża się do Filipin. Jest już supertajfunem
Boliwia zmienia kurs. Nowy prezydent zapowiada reset z USA
Boliwia zmienia kurs. Nowy prezydent zapowiada reset z USA
Fung-wong zbliża się do Filipin. Już ewakuowano 100 tys. mieszkańców
Fung-wong zbliża się do Filipin. Już ewakuowano 100 tys. mieszkańców
Al-Szara już w USA. Spotka się z Trumpem
Al-Szara już w USA. Spotka się z Trumpem
Obława w Chicago. Nieznany sprawca ostrzelał agentów straży granicznej
Obława w Chicago. Nieznany sprawca ostrzelał agentów straży granicznej
Izraelskie naloty na Liban. Trzy ofiary śmiertelne, są ranni
Izraelskie naloty na Liban. Trzy ofiary śmiertelne, są ranni
Teneryfa: trzy ofiary śmiertelne potężnych fal
Teneryfa: trzy ofiary śmiertelne potężnych fal
Fico mówi o "podsycaniu wojny". Chodzi o rosyjskie aktywa dla Ukrainy
Fico mówi o "podsycaniu wojny". Chodzi o rosyjskie aktywa dla Ukrainy
Weto dla Parku Doliny Dolnej Odry. Rzecznik prezydenta zabrał głos
Weto dla Parku Doliny Dolnej Odry. Rzecznik prezydenta zabrał głos