Trwa ładowanie...
d1ozvdy
13-10-2010 07:25

Znów atakuje wirus A/H1N1

W pierwszym tygodniu października odnotowano ponad 15 tys. zachorowań i podejrzeń grypy, to prawie o 10 tys. więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku - wynika z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-Państwowego Zakładu Higieny.

d1ozvdy
d1ozvdy

Od 1 do 7 października zarejestrowano w Polsce ogółem 15 750 zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę. Średnia dzienna zapadalność na tę chorobę wynosiła 4,9 na 100 tys. osób. W ostatnim tygodniu września odnotowano 12 631 zachorowań. Większość jest spowodowanych wirusem typu A/H1N1.

Dla porównania - przed rokiem, w pierwszym tygodniu października, gdy rozpoczynała się epidemia grypy wywołanej wirusem A/H1N1 - zarejestrowano tylko 5887 zachorowań i podejrzeń grypy.

- Ilość zachorowań jest duża, znacznie większa niż w ubiegłym roku. Dominującym jest wirus A/H1N1. Wzrost utrzymywał się także przez cały wrzesień. W tej chwili jeszcze trudno przewidzieć, jak rozwinie się sytuacja epidemiologiczna. Nie wiadomo jeszcze, czy szczyt zachorowań nastąpi - podobnie jak przed rokiem - jesienią - czy zimą. Więcej będzie można powiedzieć pod koniec października - podkreślił krajowy konsultant ds. epidemiologii, prof. Andrzej Zieliński.

- Trzeba też pamiętać, że na wrześniowe zachorowania mogło mieć wpływ to, że rozpoczął się rok szkolny i dzieci powróciły z wakacji. Także lekarze są bardziej wyczuleni na zgłaszanie zachorowań - dodał.

d1ozvdy

Główny Inspektorat Sanitarny przekonuje, że sytuacja epidemiologiczna nie jest nadzwyczajna. - Monitorujemy liczbę zachorowań. Zalecamy szczepienia ochronne. Konieczne jest też zachowanie zasad higieny, częste mycie rąk. Osoby z objawami grypy powinny udać się do lekarza i pozostawać w domach. Chodzenie do szkoły lub pracy przyczynia się do rozprzestrzeniania się choroby - powiedział Tomasz Misztal z GIS.

Najwięcej zachorowań w ub. sezonie grypowym odnotowano w ostatnim tygodniu listopada, było ich prawie 134 tys., a średnia zapadalność wyniosła 43,91 na 100 tys. osób.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła na początku sierpnia koniec pandemii grypy A/H1N1, tzw. świńskiej grypy, która od kwietnia 2009 roku spowodowała ok. 18,5 tys. zgonów. Organizacja ogłosiła pandemię świńskiej grypy w czerwcu 2009 roku; była to pierwsza pandemia od 1968 roku. Decyzja zapadła po spotkaniu WHO ze specjalistami ONZ.

Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz zaapelował pod koniec września do minister zdrowia Ewy Kopacz o sfinansowanie szczepień ochronnych przeciwko grypie A/H1N1. Szef NRL podkreśla, że zdaniem naukowców wirus ten może wywołać drugą falę pandemiczną. Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że personel medyczny jest objęty szczepieniami ochronnymi.

d1ozvdy

Według ekspertów każda szczepionka na grypę dostępna w tym roku na rynku będzie chroniła przed zachorowaniem na grypę sezonową i tę wywoływaną przez wirusa pandemicznego A/H1N1.

Komisja Europejska w październiku ubiegłego roku zarekomendowała państwom Unii Europejskiej zaszczepienie przeciwko sezonowej grypie 75 procent populacji w wieku powyżej 65 lat. Zasady te powinny być wprowadzone w danym kraju najpóźniej do zimy na przełomie lat 2014/2015. Do tego czasu osoby w wieku ponad 65 lat stanowić będą jedną czwartą unijnego społeczeństwa. Obecnie w krajach UE jest bardzo zróżnicowany odsetek osób starszych, które są szczepione. W Holandii wynosi on 80 procent, a na Litwie - 2 procent.

W Polsce na przełomie 2006 i 2007 roku zaszczepiono 13,44 proc. osób z tej grupy wiekowej. Natomiast w 2008 r. zaszczepiono tylko 5,2 proc. całej populacji kraju.

d1ozvdy

Skuteczność szczepionki przeciwko grypie sezonowej wynosi 70-90 proc. Jeżeli nawet dojdzie do zakażenia wirusem nie będącym w składzie szczepionki na dany sezon epidemiczny, to i tak grypa przebiega bez powikłań.

Grypa to ostra choroba zakaźna wywołana przez różne szczepy wirusa grypy. Przenoszenie zarazka odbywa się drogą kropelkową, w czasie kaszlu, kichania, rozmowy itp. Objawia się przede wszystkim katarem, zapaleniem gardła, bólami głowy i mięśni oraz wysoką gorączką.

Choroba może prowadzić do poważnych powikłań, a nawet zagrażać życiu, zwłaszcza w przypadku osób z grup ryzyka. Zalicza się do nich osoby starsze po 65. roku życia, przewlekle chorych, np. z chorobami układu oddechowego, krążenia czy cukrzycą, osoby po przeszczepach, zakażone wirusem HIV oraz dzieci poniżej drugiego roku życia i kobiety w ciąży.

d1ozvdy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ozvdy
Więcej tematów