Zniszczony ewangelicki cmentarz. Ksiądz nie miał pozwolenia na wycinkę
Jak ustaliła WP, proboszcz parafii w Nowej Wsi Ełckiej nie miał pozwolenia gminy na wycinkę drzew na starym ewangelickim cmentarzu w tej miejscowości. W wyniku karczowania korzeni drzew doszło do zniszczenia grobów. Sprawę wyjaśnia prokuratura.
Do zniszczenia pochodzących jeszcze sprzed II wojny światowej grobów ewangelików doszło przed kilkoma dniami. Odpowiedzialny za to proboszcz ks. Andrzej Bryg tłumaczył mediom, że przeprowadzano prace porządkowe. W rozmowie z PAP przyznał, że prace polegały na wycince drzew i karczowaniu ich korzeni.
Urząd gminy Ełk: nie mamy wniosku o wycinkę drzew
Jak dowiedziała się WP, urzędnicy wydziału ochrony środowiska Urzędu Gminy wszczęli postępowanie wyjaśniające w sprawie prac na cmentarzu. W dokumentach brak jest wniosku o wydanie pozwolenia na wycinkę. – Wezwiemy księdza do złożenia wyjaśnień, powołamy też biegłego do oszacowania strat – mówi jedna z urzędniczek. Według dostępnych w gminie starych map, na cmentarzu zaznaczono 70 grobów.
Posłanka Urszula Pasławska: wywieziono dowody
- To jest naganna sytuacja. Będę pilnowała jej wyjaśnienia w gminie – mówi posłanka Urszula Pasławska z PSL. – Kary za nielegalną wycinkę nalicza się zależnie od wielkości drzew. Według moich informacji pozbyto się dowodów, wywieziono ścięte drzewa. Będzie je trudno teraz zmierzyć – mówi Pasławska.
Ksiądz Andrzej Bryg nie chce komentować sprawy pozwolenia na wycinkę drzew. – Wszystko bada prokuratura, będzie komunikat prokuratury, to wtedy będziemy rozmawiać na ten temat – mówi ks. Bryg.
Diecezja Mazurska Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego poinformowała, że zniszczeń dokonał proboszcz parafii rzymskokatolickiej św. Józefa w Nowej Wsi Ełckiej za pisemną zgodą biskupa ełckiego. Biskup Paweł Hause powiedział WP, że diecezja zastanawia się nad podjęciem "stosownych kroków" w tej sprawie. Okoliczności zdewastowania ewangelickiego cmentarza w Nowej Wsi Ełckiej bada Prokuratura Rejonowa w Ełku.