Znęcał się nad zmobilizowanym. Wrze w Rosji
Szefowa rosyjskiej fundacji charytatywnej zajmującej się prawami człowieka dostała nagranie, które ma być dowodem na znęcanie się nad zmobilizowanymi. Sprawcami mają być dowódcy jednostek. Gubernator Osetii Północnej Siergiej Mieniajło przekazał, że władze regionu zwróciły się już do prokuratury wojskowej.
Nagranie opublikowane w sieci jest drastyczne. Widać na nim jak dowódca batalionu jednego z pułków "wykonujących zadania na kierunku Chersoń w sposób całkowicie niedopuszczalny traktuje swoich podwładnych" - pisze media.zona. W pułku służy 46 zmobilizowanych z Osetii Północnej.
Ze względu na drastyczność nagrania zdecydowaliśmy się go nie publikować. Na filmie widać klęczącego mężczyznę. Między nim a dowódcą dochodzi do krótkiej wymiany zdań. Mężczyzna m.in. przeprasza, ale nie wiadomo za co. Kilka chwil później jeden z dowódców kopie go w twarz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gubernator zawiadamia prokuraturę
Gubernator Osetii Północnej o sprawie powiadomił prokuraturę wojskową. Na swoim koncie na Telegramie napisał: "jeszcze raz chcę powtórzyć: nie porzucamy swoich. A po drugie, nawet w warunkach wykonywania misji bojowych, gdzie konieczna jest najsurowsza dyscyplina i dalekie od najdelikatniejszych relacji między dowódcami a bojownikami, zastraszanie jest niedopuszczalne. Nie tak trzeba podtrzymywać morale żołnierzy" - czytamy we wpisie.
Nagranie skomentował także doradca szefa MSW Ukrainy Anton Heraszczenko. "Życie ludzkie nigdy nie miało w Rosji żadnej wartości, a teraz jest prawie nic niewarte. Rozpowszechniajmy ten film daleko i szeroko, aby dotarł do tych, którzy mogą być w następnej rosyjskiej fali mobilizacyjnej" - napisał na Telegramie.
Przeczytaj także: