PolskaZnany prawicowy publicysta skazany za atak na policjanta

Znany prawicowy publicysta skazany za atak na policjanta

Publicysta Grzegorz Braun został ukarany przez wrocławski sąd grzywną ponad trzech tysięcy złotych za znieważenie policjanta oraz stosowanie przemocy wobec jednego z funkcjonariuszy podczas pikiety Narodowego Odrodzenia Polski w 2008 r. we Wrocławiu. Wyrok nie jest prawomocny.

Znany prawicowy publicysta skazany za atak na policjanta
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell

21.09.2010 | aktual.: 21.09.2010 14:45

Przewodnicząca składu sędziowskiego Barbara Kaszyca uznała, że Braun (który wyraził zgodę na ujawnienie swoich danych i wizerunku) jest winny obu stawianych mu zarzutów, czyli stosowania przemocy wobec funkcjonariusza, "wykręcenia mu kciuka" i uszkodzenia wiązadeł palca oraz znieważenia policjanta przez nazwanie go "bandytą" oraz "osiłkiem w kurteczce w kratkę".

Według sądu wypowiedzi oskarżonego miały na celu "obrazić funkcjonariusza", zaś kara jest współmierna do winy oraz społecznej szkodliwości czynu.

Sam Braun nie przyznał się do zarzutów. Przyznał jedynie, że faktycznie nie chciał odejść z miejsca, z którego policjanci kazali mu się oddalić. Twierdził też, że to policjanci najpierw nie chcieli się wylegitymować, później zaś byli wobec niego brutalni, powalając go na ziemię skuli kajdankami, a następnie odwieźli na komisariat.

Braun zapowiedział, że będzie się odwoływał od wyroku. Wychodząc z sali, podszedł do sędzi i kilka razy wykrzyknął: hańba, hańba - zgromadzona na sali publiczność, sympatycy Brauna, wtórowali mu. Później podobnie zachował się wobec prokurator, która wcześniej domagała się dla niego kary więzienia w zawieszeniu.

Do zdarzenia doszło w kwietniu 2008 r. pod koniec pikiety Narodowego Odrodzenia Polski. Wcześniej narodowcy starli się z uczestnikami manifestacji przeciwko homofobii i rasizmowi. Policja odgrodziła sympatyków NOP, zamknęła ich w kordonie przed Katedrą Wrocławską na Ostrowie Tumskim, najstarszym i zabytkowym rejonie Wrocławia. Następnie policjanci rozpoczęli wywożenie manifestantów. Akcja ta trwała przez kilka godzin.

W pewnym momencie przed Katedrą Wrocławską pojawił się Braun. Poproszony przez policję o opuszczenie tego miejsca, odmówił. Zaczął natomiast domagać się od policji wyjaśnień oraz wylegitymowania się. Nie słuchał poleceń funkcjonariuszy, według ich relacji był nieustępliwy. Ostatecznie został skuty kajdankami i przewieziony na komisariat. Później, gdy złożył skargę na policję, ta oskarżyła go o znieważenie jednego z funkcjonariuszy.

Grzegorz Braun jest m.in. reżyserem kontrowersyjnych filmów dokumentalnych o związkach Lecha Wałęsy z SB i o generale Wojciechu Jaruzelskim. Przegrał też proces cywilny, wytoczony mu przez znanego językoznawcę, prof. Jana Miodka, któremu zarzucił współpracę z SB.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)