Horror w Korei Płd. Zwłoki dzieci w lodówce
Makabryczne informacje z Korei Południowej. Odkryto tam w lodówce zwłoki zabitych dzieci. Teraz tamtejsze władze zapowiadają szeroko zakrojone dochodzenie ws. noworodków niezarejestrowanych w urzędach stanu cywilnego.
Koreańcy śledczy odkryli w jednym z mieszkań w Suwon zwłoki dwójki zabitych noworodków w lodówce - przekazała agencja Yonhap.
Stało się to po kontroli zaledwie jednego procenta przypadków dzieci niezarejestrowanych w urzędach stanu cywilnego, a posiadających szpitalny akt urodzenia. Niestety skala zjawiska może być dużo większa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Sobowtór zagrażałby Putinowi. Ekspertka wskazuje, dlaczego
Makabra w Korei Płd. Zwłoki dzieci w lodówce
W środę 30-latka z Suwon, 30 kilometrów na południe od Seulu, przyznała się do zabicia dwójki dzieci po tym, jak policja znalazła ciała noworodków w zamrażarce w jej mieszkaniu.
Do tego makabrycznego odkrycia doszło w wyniku działań Komisji Audytu i Inspekcji (BAI), która skontrolowała koreańskie Ministerstwo Zdrowia. Audytorzy wybrali 23 losowe przypadki z 2236 dzieci urodzonych w szpitalu w ciągu ostatnich ośmiu lat, które nie zostały później zarejestrowane, i poprosili lokalnych urzędników o sprawdzenie ich stanu zdrowia i miejsca pobytu.
- Myślałam, że trudno będzie je wychować, ponieważ mieliśmy trudności finansowe i nie było mnie stać na aborcję, więc zabiłam je natychmiast po porodzie - powiedziała po aresztowaniu kobieta. Postawiono jej zarzut podwójnego dzieciobójstwa, którego miała dopuścić się w listopadzie 2018 r. i listopadzie 2019 r.
- Ta poważna sprawa morderstwa została odkryta po przeanalizowaniu zaledwie 1 proc. losowo wybranych przypadków, dlatego rozważamy zbadanie wszystkich niezarejestrowanych noworodków, aby dowiedzieć się, co się z nimi stało - powiedział urzędnik BAI cytowany przez agencję Yonhap.
Wśród ujawnionych spraw jedno dziecko zmarło z niedożywienia 76 dni po przyjściu na świat. W tej sprawie kobieta została aresztowana w marcu. Inny przypadek dotyczy dziecka, które rzekomo zostało adoptowane przez niezidentyfikowanych rodziców zastępczych. Tu policja również podejrzewa morderstwo - podała BAI. W związku z tym zapowiedziano dalsze działania w tej sprawie.
Przeczytaj też: