Znalazł pendrive'a. Na nim dowody pedofilii

Pendrive, a na nim filmy, dowodzące wykorzystania dzieci przez pedofila, znaleziono przy jednym ze sklepów we Wrocławiu. Znalazca urządzenia zawiadomił policję.

Znalazł pendrive'a. Na nim dowody pedofilii
Źródło zdjęć: © PAP/EPA
Bartosz Lewicki

Wszystko zaczęło się w grudniu ub. r. - informuje "Gazeta Wrocławska". Pewien mężczyzna obok kosza na śmieci znalazł nośnik pamięci. Zabrał go do domu i włożył do komputera, żeby sprawdzić czy coś jest nagrane. Zobaczył dziecięcą pornografię. Natychmiast zaniósł swoje znalezisko na komisariat Wrocław-Leśnica.

Okazało się, że część filmów pochodzi z internetu, a niektóre zostały nagrane w Polsce. Filmy z mężczyzną, wykorzystującym seksualnie piątkę dzieci powstawać miały od 2010 roku.

Funkcjonariusze szybko ustalili, że na kilku nagraniach jest 30-letni Dawid P., mieszkaniec Leśnicy. Zatrzymany przyznał się do seksualnego wykorzystania piątki nieletnich. Wiadomo, że ofiary miały mniej niż 15 lat.

Zdaniem lekarzy Dawid P. jest częściowo niepoczytalny. Uznali, że ma "w znacznym stopniu ograniczoną zdolność pokierowania własnym postępowaniem". Niedawno do sądu trafił akt oskarżenia w tej sprawie. Dawid P. czeka na proces w areszcie.

Źródło: "Gazeta Wrocławska"

Zobacz także: Seksting - jak chronić przed nim dziecko?

Źródło artykułu:WP Wiadomości
filmdziecipedofilia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (95)