Zmienił flagę, "bo mu się nie podobała". W Kirgistanie wybuchły protesty
Prezydent Kirgistanu Sadyr Żaparow podpisał ustawę, na mocy której zmieniona zostanie flaga kraju. Poprzedni układ słońca nie podał się bowiem głowie państwa.
24.12.2023 | aktual.: 25.12.2023 10:25
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"W ocenie głowy państwa dotychczasowa wersja słońca na fladze za bardzo przypominała swoim kształtem słonecznik. Decyzja głowy państwa spotyka się z niezrozumieniem w społeczeństwie" - poinformowało Radio Azattyk, czyli kirgistańska filia Radia Swoboda.
Po wprowadzeniu zmian promienie odchodzące od słońca, widniejącego na fladze Kirgistanu, nie będą już faliste, lecz proste.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Inicjatywa prezydenta od dłuższego czasu nie była pozytywnie odbierana w społeczeństwie. Mieszkańcy Kirgistanu rozpoczęli nawet zbiór podpisów pod petycją, w której domagali się pozostawienia dotychczasowego wyglądu flagi.
"Parlament kraju nie wziął jednak pod uwagę nastrojów społecznych i 20 grudnia przyjął ustawę przewidującą korektę kształtu słońca na fladze" - czytamy na łamach portalu Radia Azattyk.
Bloger zatrzymany
Bloger Aftandił Żorobekow, który występował publicznie przeciwko inicjatywie głowy państwa, został zatrzymany przez kirgistańskie służby bezpieczeństwa - powiadomiła niezależna rosyjska telewizja Nastojaszczeje Wriemia.
Położony w Azji Centralnej Kirgistan, państwo powstałe po upadku ZSRS i zamieszkane przez około 6,2 mln osób, był do niedawna uważany za najbardziej demokratyczny kraj regionu. W przeciwieństwie do sąsiednich posowieckich republik wyniki wyborów parlamentarnych i prezydenckich, przeprowadzanych w Kirgistanie zgodnie z międzynarodowymi standardami, nie były tam z góry znane, a władza nie miała charakteru dziedzicznego.
Jednak od czasu, gdy prezydentem na początku 2021 roku został Żaparow, w kraju narastają tendencje autorytarne. Nowy przywódca zainicjował zmiany prowadzące do stopniowej centralizacji władzy i ograniczenia roli parlamentu. Coraz częstsze są też naruszenia praw człowieka i wolności mediów.