PolskaZmiany ws. referendum? Sprzeczne opinie - PiS ma swoją ekspertyzę

Zmiany ws. referendum? Sprzeczne opinie - PiS ma swoją ekspertyzę

Konstytucjonaliści, z którymi rozmawiała Polska Agencja Prasowa stwierdzają, że do ogłoszonego już referendum ogólnokrajowego nie można dodać kolejnych pytań. PiS przywołuje z kolei ekspertyzę, z której wynika, że jest możliwa zmiana postanowienia prezydenta ws. referendum.

Zmiany ws. referendum? Sprzeczne opinie - PiS ma swoją ekspertyzę
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Michałowski

Kandydatka PiS na premiera Beata Szydło zaproponowała w sobotę, żeby w referendum - które odbędzie się 6 września z inicjatywy prezydenta Bronisława Komorowskiego - postawić dodatkowe pytania.

Zgodnie z postanowieniem prezydenta Komorowskiego Polacy będą odpowiadać na pytania o: wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu, finansowanie partii politycznych z budżetu państwa oraz o wprowadzenie zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości, co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika.

Szydło zaproponowała, aby zapytać w referendum także o obniżenie wieku emerytalnego, obowiązek szkolny 6-latków oraz o przyszłość polskich lasów. Rzecznik PiS Marcin Mastalerek powiedział, że "chodzi oczywiście o to najbliższe, wrześniowe referendum".

- Mamy ekspertyzę poważnego specjalisty, że to zgodne z prawem i możliwe do wykonania - powiedział rzecznik PiS. Podkreślił, że kwestie, których dotyczyć miałyby dodatkowe pytania referendalne, "to są sprawy bardzo ważne dla Polaków".

Zgodnie z konstytucją referendum ogólnokrajowe ma prawo zarządzić prezydent za zgodą Senatu (wyrażoną bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów) lub Sejm (bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów). Ponadto, zgodnie z ustawą o referendum ogólnokrajowym, Sejm może postanowić o poddaniu określonej sprawy pod referendum z inicjatywy obywateli, którzy dla swojego wniosku uzyskają poparcie co najmniej 500 tys. osób mających prawo udziału w referendum.

"Teoretycznie mogą być dwa referenda

Konstytucjonalista dr Ryszard Balicki z Uniwersytetu Wrocławskiego powiedział, że referendum, które odbędzie się 6 września, "zostało przez prezydenta zarządzone, ma określone pytania, określoną kartę, opisane konsekwencje głosowania i nie można tutaj nic zmienić".

- Teoretycznie jest możliwość zarządzenia jeszcze jednego referendum tego samego dnia, dodatkowego, ale bardzo trudno byłoby zmieścić się w terminach. Trzeba też pamiętać, że są wakacje i liczba posiedzeń Sejmu jest ograniczona. Nie ma już też czasu na zebranie podpisów, więc dodatkowe referendum nie może być inicjatywą obywatelską - powiedział Balicki.

Także dr hab. Piotr Uziębło z Uniwersytetu Gdańskiego uważa, że do zarządzonego już referendum nie da się dodać żadnych pytań, a "teoretycznie można by zorganizować drugie referendum tego samego dnia". - Musiałby je zarządzić Sejm. Pytanie tylko czy Sejm przed wrześniem zdążyłby podjąć stosowna uchwałę i ogłosić ją w dzienniku rządowym. I po drugie - czy jest w Sejmie wola polityczna zarządzenia drugiego referendum? Ja byłbym w tej sprawie sceptyczny - powiedział Uziębło.

Inna ekspertyza

Z kolei PiS dysponuje opinią prof. UKSW dr hab. Mariusza Muszyńskiego w sprawie możliwości uchylenia lub zmiany postanowienia prezydenta w sprawie zarządzenia referendum ogólnokrajowego. Wynika z niej, że "na każdym etapie przed faktycznym przeprowadzeniem referendum jest możliwa formalna zmiana lub uchylenie przez prezydenta wydanego wcześniej postanowienia o ogłoszeniu referendum ogólnokrajowego". "Nie ma w tym zakresie przeszkód prawnych" - głosi opinia.

Zaznaczono w niej, że "prawo nie zawiera norm zabraniających prezydentowi zmiany decyzji w sprawie zarządzenia referendum", a sama decyzja co do zarządzenia referendum ogólnokrajowego należy do prerogatyw głowy państwa. Swoboda decyzyjna prezydenta ws referendum ograniczona jest wymogiem zgody Senatu na jego zarządzenie, ale - według autora opinii - uchylenie postanowienia o zarządzeniu referendum jest możliwa bez zgody Senatu.

Natomiast - podkreśla autor opinii - zmiana postanowienia o zarządzeniu referendum polegająca na wprowadzeniu nowego pytania i zmianie daty referendum jest możliwa tylko za zgodą Senatu.

Autor opinii uważa, że zmiana postanowienia prezydenta jest możliwa na każdym etapie, niezależnie od tego, czy zostało ono już podpisane, czy też opublikowane w dzienniku ustaw.

Jeśli postanowienie zostało już opublikowane to jego zmiana może - według autora opinii - zostać przeprowadzona na dwa sposoby: poprzez wydanie przez prezydenta postanowienia zmieniającego wcześniejsze postanowienie o zarządzeniu referendum ogólnokrajowego, albo przez uchylenie takiego postanowienia, a następnie ponowne zarządzenie referendum.

Według autora opinii, jeśli zmiana polega na wprowadzeniu dodatkowego pytania lub przekształceniu pytania zatwierdzonego już przez Senat, albo zmianie terminu referendum, procedura rozpoczyna się od początku - prezydent przygotowuje wniosek z propozycjami zmian i kieruje go do Senatu.

"Brak praktyki w tym zakresie i luki ustawy o referendum ogólnokrajowym mogą utrudnić procedowanie w związku z brakiem ustawowych wymogów, co do kształtu takiego wniosku 'zmieniającego'. Będzie to niewątpliwie wyzwaniem dla legislatorów" - stwierdził autor opinii.

Według niego po wyrażeniu zgody przez Senat, pierwsze postanowienie ws zarządzenia referendum zostaje zmienione zgodnie z tym, co zawiera postanowieniem zmieniające.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (405)