Zmiany w rządzie. Nieoficjalnie: Gielerak odmówił zastąpienia Niedzielskiego

Gen. Grzegorz Gielerak, dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie, który był kandydatem do objęcia stanowiska ministra zdrowia po Adamie Niedzielskim, nie będzie ubiegał się o to stanowisko - ustaliła nieoficjalnie Wirtualna Polska. – Były z nim prowadzone rozmowy, ale odmówił. Postanowił pozostać dalej na stanowisku dyrektorskim w Szpitalu przy ul. Szaserów – mówi nam polityk PiS z otoczenia kierownictwa Nowogrodzkiej. Niewykluczone, że Niedzielski – mimo kolejnych zapowiedzi o jego odejściu z rządu – zostanie nadal na swoim stanowisku.

Jak ustaliła nieoficjalnie WP, gen. Grzegorz Gielerak odmówi wejścia do rządu za ministra Adama Niedzielskiego
Jak ustaliła nieoficjalnie WP, gen. Grzegorz Gielerak odmówi wejścia do rządu za ministra Adama Niedzielskiego
Źródło zdjęć: © East News, PAP | Paweł Wodzyński, Rafał Guz
Sylwester Ruszkiewicz

29.09.2022 | aktual.: 29.09.2022 14:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Informacje o tym, że gen. Grzegorz Gielerak ma zastąpić ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, pojawiły się na początku września. Miał być faworytem do objęcia stanowiska w ramach zmian w rządzie, które odbędą się prawdopodobnie w październiku. Według naszych źródeł, faktycznie sondowano możliwość wejścia do rządu doświadczonego wojskowego lekarza, który ma dobre relacje z prezesem Jarosławem Kaczyńskim, prezydentem Andrzejem Dudą i wicepremierem, szefem MON Mariuszem Błaszczakiem.

- Generał jednak odmówił. Uznał, że jednak woli zostać na dyrektorskim stanowisku w Wojskowym Instytucie Medycznym. Od 15 lat kieruje placówką, ma tam dużą władzę. Ma też duży posłuch w Ministerstwie Obrony Narodowej i w wojsku. Resort zdrowia to zupełnie inna specyfika pracy – mówi nasz informator.

I jak dodaje, nie bez wpływu na decyzję dyrektora WIM był jego awans do stopnia generała broni. Akt mianowania wręczył mu 15 sierpnia w dniu Święta Wojska Polskiego prezydent Andrzej Duda. Awans został przyznany na wniosek Mariusza Błaszczaka, ministra obrony narodowej. – Jest pierwszym, trzygwiazdkowym generałem-lekarzem w historii polskiego wojska. To prestiżowa nominacja i wzmocnienie pozycji generała. Dlatego Błaszczak chętnie widziałby go w rządzie, ale już premier Mateusz Morawiecki niekoniecznie – twierdzi nasze źródło.

Chcieliśmy uzyskać komentarz od gen. Grzegorza Gieleraka odnośnie jego rozmów ws. stanowiska ministra, ale nie odbierał telefonu. W sierpniowym wywiadzie dla "Rynku Zdrowia" na pytanie dziennikarza: "Czy chciałby zostać ministrem zdrowia i czy miał takie propozycje", odpowiedział: - Oficjalnie nigdy. Natomiast trzy razy byłem wymieniany w gronie kandydatów na szefa resortu, ale wyłącznie w formie medialnych spekulacji, dlatego nie będę ich szerzej komentować – mówił gen. Grzegorz Gielerak. W sms-ie przysłanym do redakcji napisał nam: "W wywiadzie w "Rynku Zdrowia" znajdzie Pan odpowiedź na zadane pytanie. Od tego czasu nic się nie zmieniło" - napisał dyrektor WIM.

Z kolei obecny minister zdrowia Adam Niedzielski na początku września, odnosząc się do spekulacji na temat dymisji z funkcji ministra zdrowia, stwierdził, że"decyzję o odejściu z rządu zawsze podejmuje premier i lider polityczny". Dodał również, że nie wie, ile jest prawdy w plotkach o jego dymisji.

- Nie wiem, ile jest w tym prawdy. Zdaje się, że czwarty raz miała mnie zastępować ta sama osoba, o ile pamiętam, pan generał Gielerak. (...) Nie wiem, jakie jest źródło – mówił wówczas Niedzielski.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że odejście Niedzielskiego z rządu nie jest przesądzone. Za jego pozostaniem ma opowiadać się premier Mateusz Morawiecki. Decyzja w tej sprawie będzie jednak zależeć od stanowiska prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Komentarze (210)