Zmiany w Kodeksie Pracy - bez pracodawców
W proteście przeciwko odrzuceniu przez Sejm w I czytaniu poselskich (SKL i UW) projektów nowelizacji Kodeksu Pracy, pracodawcy wycofali się w środę z prac sejmowej komisji kodyfikacyjnej nad rządowym projektem noweli Kodeksu.
23.05.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Organizacje pracodawców wycofały swoich przedstawicieli z dalszych prac nad rządowym projektem nowelizacji Kodeksu Pracy, gdyż żaden z naszych wniosków o obniżenie kosztów przedsiębiorstw nie został uwzględniony - powiedział Bogusław Wójcik ze Związku Rzemiosła Polskiego. Bezpośrednim impulsem, który skłonił pracodawców do tego kroku, było odrzucenie przez Sejm poselskich projektów nowelizacji pracy.
Wójcik oświadczył, że to bezprecedensowy przykład tworzenia prawa nieakceptowanego powszechnie przez jego potencjalnych wykonawców.
Wójcik zadeklarował, że pracodawcy powrócą do prac nad rządowym projektem, gdy zostanie on uzupełniony o zapisy obniżające koszty pracy, uelastyczniające stosunki pracy i ograniczające obowiązki formalne ciążące na pracodawcach.
Henryka Bochniarz, szefowa Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych, odrzucenie w I czytaniu poselskich projektów nowelizacji Kodeksu Pracy, które uwzględniały postulaty pracodawców, określiła jako bardzo zły sygnał płynący z Sejmu. Nie twierdzimy, że te projekty były doskonałe, ale to, że nie ma chęci rozpoczęcia dyskusji i identyfikacji problemów po stronie pracodawców i pracowników, bardzo niepokoi - mówiła. Dopóki związki zawodowe nie uświadomią sobie, że trzeba rozmawiać i szukać kompromisu, nie będziemy firmować prac tej komisji, bo skończy się to tak jak dziś w Sejmie - odrzuceniem - zaznaczyła.
W opinii Bochniarz, politycy na kilka miesięcy zaprzepaścili szanse ograniczenia bezrobocia. Prezes SKL Jan Maria Rokita uważa natomiast, że odrzucenie projektu może wręcz spowodować wzrost bezrobocia. (aka)