Zmarła dziennikarka relacjonująca wydarzenia w Polsce w 1976 r.
Szwedzka dziennikarka Inger Wahloo, od
której świat dowiedział się o wydarzeniach w Radomiu i Ursusie w
roku 1976, w tym o tzw. "ścieżkach zdrowia", zmarła niedzielę w
wieku 75 lat.
17.10.2005 | aktual.: 17.10.2005 10:10
Inger Wahloo była w połowie lat 70. stałym korespondentem sztokholmskiej popołudniówki "Expressen" w Polsce.
Była w tym czasie gwiazdą szwedzkiego dziennikarstwa. Międzynarodową sławę zdobyła w roku 1972 reportażami z Chin. Był wśród nich wywiad z ówczesnym chińskim premierem Zhou Enlai (Czou En-lai). Przedrukowała go prasa zachodnia.
W czasie pobytu w Polsce Wahloo jako pierwsza z zagranicznych dziennikarzy dotarła do robotników - uczestników wydarzeń w Radomiu i Ursusie w czerwcu 1976 roku. W korespondencjach pisała o biciu, zwolnieniach z pracy, represjach.
Od niej zachodnia opinia publiczna dowiadywała się o brutalności władz komunistycznych. W odwecie za jej publikacje uznano Wahloo za persona non grata i usunięto z Polski. Było to wówczas wyjątkowe wydarzenie, które wywołało spory oddźwięk w prasie europejskiej.
W Szwecji Inger Wahloo na podstawie doświadczeń polskich opublikowała w roku 1979 książkę poświęconą czerwcowym wydarzeniom zatytułowaną "Póki żyją twoi synowie".
Wahloo jest też autorką wielu innych książek w tym biografii znanych postaci szwedzkiej kultury. W ostatnich latach zrezygnowała z pracy dziennikarskiej poświęcając się pisarstwu. Zmarła w wyniku nieuleczalnej choroby, na którą cierpiała od długiego czasu.
Michał Haykowski