Zmarła czwarta ofiara wypadku pod Monachium

Trzej mężczyźni zginęli na miejscu, czwarty zmarł w szpitalu w wyniku odniesionych ran - poinformował rzecznik bawarskiej policji Hans-Peter Kammerer. Piąty poszkodowany, kierowca samochodu marki Volkswagen Passat, jest w szoku, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Ofiary wypadku miały niemieckie paszporty, jednak co najmniej dwóch z nich mieszkało w Kędzierzu-Koźlu w Polsce - powiedział rzecznik. Kierowca jest w szoku i nie jest w stanie składać wyjaśnień- dodał Kammerer. Agencja dpa informowała wcześniej, opierając się na pierwszych informacjach policji, że ofiarami wypadku są Polacy.

Z ustaleń policji wynika, że samochód wjechał na odcinku między skrzyżowaniem Neufahrn i zjazdem na Eching na przeciwny pas ruchu i zderzył się z nadjeżdżającym z przeciwka pojazdem. Z powodu prac naprawczych pasy ruchu oddzielone są na tym odcinku jedynie pachołkami.

W wyniku zderzenia doszło do karambolu z udziałem kilku pojazdów. Jedna osoba została ciężko ranna, dwie odniosły lżejsze obrażenia. Autostradę zamknięto na kilka godzin. Powstały drogowe zatory o długości 15-20 kilometrów.

Jacek Lepiarz