PolskaZmarł poeta i tłumacz Andrzej Mandalian

Zmarł poeta i tłumacz Andrzej Mandalian

24.11.2011 22:00, aktualizacja: 24.11.2011 22:34

W wieku 85 lat zmarł w czwartek w Warszawie poeta, scenarzysta i tłumacz Andrzej Mandalian. Był autorem m.in. tomów poezji "Egzorcyzmy" i "Poemat odjazdu", tłumaczem wierszy Mandelsztama, Okudżawy i Brodskiego.

Wiadomość o śmierci poety potwierdził pisarz Tadeusz Konwicki. Mandalian zmarł 24 listopada rano w Warszawie.

Andrzej Mandalian urodził się w Szanghaju w 1926 roku. Jego rodzicami byli działacze komunistyczni, uczestnicy rewolucji w Chinach i Hiszpanii. Matka Mandaliana była Polką. Ojca - Ormianina - rozstrzelało NKWD w czasie Wielkiej Czystki.

Studiował w Akademii Medycznej w Moskwie. Do Polski przyjechał w 1947 roku, gdzie ukończył studia na Akademii Medycznej w Warszawie.

Jako poeta debiutował na początku lat 50. W tamtym okresie opublikował tomy wierszy "Dzisiaj", "Wiosna sześciolatki", "Słowa na co dzień" oraz poemat "Płomienie". W latach 50. pracował jako redaktor w tygodniku "Nowa Kultura".

W okresie stalinowskim Mandalian stał się sztandarowym poetą polskiego socrealizmu. Swoje zaangażowanie i wiarę w komunizm w Polsce Mandalian tłumaczył następująco:

"Uważałem, że tu w Polsce jest i będzie inaczej, że wszystkie błędy systemu właśnie tu będą naprawione, że Wielka Utopia tu zostanie zrealizowana. Niemal wszyscy, którzy wraz ze mną repatriowali się do Polski i aktywnie włączyli w budowanie nowego systemu, przeszli przez więzienia lub łagier. Dla mnie to była rękojmia, że nie dopuszczą, by w Polsce stało się to samo, co w ZSRR. Zresztą proszę pamiętać, że z mojego punktu widzenia przeniosłem się z kraju wielkiej niewoli do kraju dzikiej wolności." (Anna Bikont, Joanna Szczęsna, "Lawina i kamienie. Pisarze wobec komunizmu", Warszawa 2006).

W latach 70. poeta zmienił poglądy polityczne i działał w opozycji. W latach 70. i 80. XX w. wydał m.in. kolejne tomy wierszy: "Krajobraz z kometą" (1976), "Egzorcyzmy" (1981) i opowiadanie "Na psa urok" (1985). W 1985 roku wydał także, w drugim obiegu, pod kryptonimem X-666, pisaną w czasie stanu wojennego, powieść "Operacja Kartagina", a w 1993 roku, w działającym już oficjalnie wydawnictwie, opublikował zbiór opowiadań "Czerwona orkiestra".

Ponownie w stronę liryki zwrócił się po śmierci żony, Joanny Rapackiej - profesora slawistyki w Instytucie Slawistyki PAN. Wydał m.in. dedykowany pamięci żony tom "Strzęp całunu" (2002). - Żeby pisać o śmierci i bólu, nie trzeba być poetą wzniosłym. I Mandalian - szczęśliwie - nim nie jest - pisał w 2003 roku na łamach "Gazety Wyborczej" Michał Głowiński.

W 2008 roku Mandalian był nominowany do nagrody Nike za "Poemat odjazdu". "Panie Zastępów: zachowaj nas/w pamięci nie takimi, jacyśmy byli, lecz jakimi chcieliśmy/ być" - napisał na koniec utworu poeta.

- Dzięki jego wierszom zanurzamy się w żywioł polszczyzny, w którym króluje potoczny, kolokwialny idiom, na przemian z kulturowym cytatem. A jeśli gdzieś przydarzy się patos albo skądś wychynie rozpacz, niemal zawsze wzięte są w nawias ironii - pisała o poezji Mandaliana w 2008 roku na łamach "Gazety Wyborczej" Joanna Szczęsna.

Mandalian był wybitnym tłumaczem z języka rosyjskiego. Na polski przekładał m.in. poezje Osipa Mandelsztama, Bułata Okudżawy, Josifa Brodskiego. Pisał także scenariusze filmowe m.in. do filmów "Przygoda noworoczna" w reż. Stanisława Wohla, "Zakochani są między nami" w reż. Jana Rutkiewicza i "Dama pikowa" w reż. Janusza Morgensterna i Jerzego Domaradzkiego.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także