"Złoty zegarek i szafa za 20 tys. zł". Oświadczenia majątkowe sędziów zgłoszonych przez PiS do TK
Poza jednym wyjątkiem, każdy z sędziów Trybunału Konstytucyjnego zgłoszonych przez PiS, ma na koncie więcej niż w ubiegłym roku. Z drugiej strony to nie problem, gdy zarabia się 23,1 tys. zł brutto miesięcznie oraz ma do dyspozycji różne dodatki.
03.07.2018 | aktual.: 03.07.2018 15:54
Z oświadczeń majątkowych za 2017 rok wynika, że tylko jeden z sędziów - Jarosław Wyrembak - ma na koncie mniej niż po 2016 roku. W zasadzie całe jego oświadczenie wygląda dość skromnie. Na koncie 44 tys. zł, mieszkanie tylko 47 m2, a auto z 2008 roku.
W pozostałych przypadkach jest już jednak zdecydowanie lepiej. Na przykład sędzia Zbigniew Jędrzejewski miał w 2016 r. zgromadzone 360 tys. zł, a w 2017 r. już 456 tys. zł. Do tego 23 tys. franków szwajcarskich, dom o powierzchni 89 m2 i dwa mieszkania.
Złoty zegarek i kanapa za 20 tys. zł
Aż 585 tys. zł ma z kolei w polskiej walucie sędzia Michał Warciński. To ciekawe, bo jego BMW ma już ponad 10 lat, a mieszkanie wpisane w oświadczenie majątkowe zaledwie 50 m2.
Największą rezydencją z nich wszystkich (250 m2) może się pochwalić sędzia Andrzej Zielonacki. W dokumentach czytamy też o jego przestronnym mieszkaniu 130 m2 i zaoszczędzonych 70 tys. zł. Wśród mienia ruchomego o wartości powyżej 10 tys. zł, Zielonacki przyznał się natomiast do złotego zegarka, Toyoty z 2013 i Hondy z 2012 roku.
462 tys. zł i dom o powierzchni 170 m2 posiada natomiast zastępca prezes Trybunału Konstytucyjnego Mariusz Muszyński. Budynek stanowi współwłasność małżeńską, a kupiony został za 900 tys. zł.
Sędzia Muszyński nie ma środków pieniężnych w obcej walucie, ale za to kilka ciekawych wartościowych przedmiotów: fortepian Yamaha wart ok. 25 tys. zł, włoską kanapę (ok. 20 tys. zł) i szafę barokową (ok. 15-20 tys. zł).
"Wesołe" życie sędziego
Artykuł 195 ust. 2 konstytucji stanowi, że "sędziom TK zapewnia się warunki pracy i wynagrodzenie odpowiadające godności urzędu oraz zakresowi ich obowiązków"
W związku z tym otrzymują miesięcznie 23,1 tys. zł brutto. Jest w tym dodatek za wieloletnią pracę, przysługujący również sędziom sądów powszechnych, Sądu Najwyższego, prokuratorom, pracownikom urzędów państwowych, "mundurówce".
Naliczany jest on w wysokości zależnej od łącznego stażu pracy i wynosi maksymalnie 20 proc. wynagrodzenia zasadniczego (po 20 latach pracy). Prezes i wiceprezes TK mają ponadto dodatek funkcyjny w wysokości odpowiednio 1,2 i 0,8 podstawy naliczenia.
Uposażenie sędziów TK w stanie spoczynku jest określone ustawowo. Jego procentowo ustalona wysokość - taka sama jak dla ogółu polskich sędziów i prokuratorów - wynosi 75 proc. ostatnio pobieranego wynagrodzenia (z wyłączeniem dodatku funkcyjnego).