Złoty dzisiaj będzie stabilny. Oczekujemy niewielkich wahań, ale poziom 4 zł wydaje się niezagrożony - powiedział.
We wtorek późnym wieczorem Sejm zadecydował o kontynuowaniu prac nad budżetem na przyszły rok w komisji finansów publicznych.
Analitycy wiążą umocnienie złotego z wypowiedziami premiera Millera oraz informacji o zmniejszeniu oferty obligacji na grudniowych aukcjach resortu finansów do 2,9 mld zł z 4,8 mld zł oferowanych w listopadzie.
Premier Leszek Miller poinformował w poniedziałek, że oczekuje jeszcze w tym roku obniżki stóp procentowych o kolejne 150 punktów bazowych. Jeśli obniżka nie nastąpi to wówczas zwróci się do parlamentu o zmianę ustawy o NBP tak, aby RPP dbała o wzrost gospodarczy.
Według Dariusz Rosatiego, członka RPP, naciski rządu na obniżenie przez Radę stóp procentowych powodują umocnienie złotego. Dodał, że RPP nie ugnie się pod naciskiem politycznym.
Tego tego typu wypowiedzi stwarzają pewne oczekiwania na rynku finansowym; efektem wypowiedzi premiera było na przykład umocnienie złotego - powiedział w środę Rosati w radio Zet.
To jest oczywiste, ponieważ rynek oczekuje, że w wyniku tych gróźb, czy nacisków, Rada może obniżyć stopy, a jeżeli będzie perspektywa obniżki stóp, to napływa do Polski kapitał i natychmiast złoty się umacnia. To nie jest coś, co służy naszym eksporterom. To huśta rynkiem walutowym i jest absolutnie niepotrzebne w naszej sytuacji, bo złoty i tak jest już zbyt mocny - dodał. (mk)
