Złoty interes żony ministra Sawickiego część II
Centralne Biuro Antykorupcyjne analizuje informacje przedstawione w artykule „Złoty interes żony ministra Sawickiego” z zeszłotygodniowego numeru „Gazety Polskiej”. Według naszych rozmówców z CBA, kontrola w gminie Repki jest kwestią najbliższych tygodni.
21.10.2008 08:27
Pikanterii całej sprawie dodaje to, że wspólnicy żony ministra Sawickiego wygrywali przetargi w Samodzielnym Zespole Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej im. prof. dr. J. Bogdanowicza przy ul. Niekłańskiej w Warszawie w czasie, gdy Wiesława Sawicka była tam zastępcą dyrektora ds. ekonomiczno-administracyjnych.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu „Gazeta Polska” ujawniła kulisy zakupu ziemi przez spółkę Sawimed, w której funkcję wiceprezesa zarządu piastuje Wiesława Sawicka, żona obecnego ministra rolnictwa Marka Sawickiego.
Tajemnica poliszynela
„Historia gruntowa” wydarzyła się w gminie Repki w powiecie sokołowskim. Wiosną tego roku wójt Krystyna Mikołajczuk-Bohowicz w drodze ustnego przetargu sprzedała grunt (2,15 ha) z budynkami (blisko 1000 mkw.) położony we wsi Sawice Stare, należący do gminy Repki, spółce Velder, którą reprezentowali Grażyna Rondio i Janusz Grządko. Spółka Velder kupiła grunt za 126 tys. zł, a we wrześniu sprzedała go spółce Sawimed. Może nie byłoby nic dziwnego w tej sprawie, gdyby nie to, że zarówno w pierwszej, jak i w drugiej firmie pracują ci sami ludzie, kupującą grunt jest żona ministra rolnictwa, a cena ziemi jest wielokrotnie niższa od rynkowej. Na dodatek z prawa pierwokupu ziemi zrezygnowała Agencja Nieruchomości Rolnych, która podlega ministrowi rolnictwa Markowi Sawickiemu.
Po naszym artykule do redakcji „Gazety Polskiej” zadzwonili mieszkańcy gminy Repki. Ta sprawa była tajemnicą poliszynela, tylko nikt się nie chciał nią zająć. Dobrze, że wreszcie została opisana, bo sprawa rządów pani wójt Bohowicz, popieranej przez ministra Marka Sawickiego, od dawna budzi nasze wątpliwości. Za bezcen sprzedano żonie ministra Sawickiego piękny grunt z budynkami – powiedział nam jeden z nich.
Mieszkańcy gminy Repki udostępnili nam dokumenty przetargowe, z których wynika, że na początku 2008 r. wójt Krystyna Mikołajczuk-Bohowicz w imieniu gminy wystawiła na przetarg inne nieruchomości – niezabudowane – o powierzchni 2,08 ha za cenę 50 304 zł. Wynika z tego, że budynki, które kupiła żona ministra rolnictwa, wyceniono na 70 tys. zł. A warto pamiętać, że w ich skład wszedł m.in. dwukondygnacyjny budynek byłej szkoły o powierzchni użytkowej 751,33 mkw., budynek byłego przedszkola o powierzchni użytkowej 132,75 mkw. i murowany garaż o powierzchni użytkowej 89,60 mkw. – wyliczają nasi rozmówcy z Repek.
Szpital lub dom opieki
Z dostępnych w Krajowym Rejestrze Sądowym akt spółki Sawimed wynika, że została ona założona 8 czerwca 2008 r. Jako przedmiot działalności wpisano m.in. usługi gastronomiczne, kupno nieruchomości na własny rachunek, działalność szpitali, pomoc społeczną z zakwaterowaniem dla osób w podeszłym wieku i osób niepełnosprawnych, pomoc społeczną z zakwaterowaniem dla osób z zaburzeniami psychicznymi, działalność pogotowia ratunkowego, praktykę pielęgniarek i położnych oraz sprzedaż hurtową wyrobów farmaceutycznych i medycznych.
Co ciekawe, Wiesława Sawicka przed objęciem posady w Samodzielnym Zespole Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej im. prof. dr. J. Bogdanowicza przy ul. Niekłańskiej w Warszawie pełniła funkcje kierownicze w Ośrodku Pomocy Społecznej na terenie gminy Repki. Jest to niezwykle istotne, ponieważ grunt sprzedano właśnie z przeznaczeniem na pomoc społeczną i ochronę zdrowia. Z dokumentów gminy Repki wynika, że 25 kwietnia 2008 r. wójt gminy Repki wydała zarządzenie w sprawie ogłoszenia ustnego przetargu nieograniczonego na sprzedaż nieruchomości będącej własnością gminy Repki o powierzchni łącznej 2,15 ha. W ogłoszeniu wójta gminy Repki napisano, że nieruchomość może być przeznaczona na urządzenie placówki oświatowo-wychowawczej, domu pomocy społecznej i innych obiektów związanych z pomocą społeczną i ochroną zdrowia.
Zastanawiająca jest w całej sprawie kolejność wydarzeń – 25 kwietnia pojawia się ogłoszenie, a już po kupnie terenu wraz zabudowaniami przez spółkę Velder powstaje nowa firma, Sawimed, w której wiceprezesem jest Wiesława Sawicka i która w zakres działalności ma wpisane dokładnie to, co znalazło się w ogłoszeniu wójt gminy Repki.
Starzy znajomi
Jak ustaliła „Gazeta Polska”, udziałowcy Sawimedu – Grażyna Rondio i Janusz Grządko – jako przedstawiciele firmy Velder wygrywali przetargi w Samodzielnym Zespole Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej im. prof. dr. J. Bogdanowicza przy ul. Niekłańskiej w Warszawie, w którym – jak już wspomnieliśmy – Wiesława Sawicka była zastępcą dyrektora ds. ekonomiczno-administracyjnych.
W latach 2005–2007 spółka Velder wygrała tam siedem przetargów, w tym trzy ograniczone i cztery nieograniczone. – W tym czasie szpital przeprowadził 27 postępowań w zakresie robót modernizacyjno-budowlanych – poinformował nas przedstawiciel szpitala. Firma Velder przeprowadziła m.in. modernizację pokrycia dachowego z ociepleniem stropu, remont i modernizację oddziałów chirurgii, alergologii, neurochirurgii. Zdaniem naszych informatorów, w czasie gdy Wiesława Sawicka była zastępcą dyrektora ds. ekonomiczno-administracyjnych, spółka Velder wygrała najwięcej przetargów ze wszystkich firm wykonujących modernizacje dla szpitala.
Wiesława Sawicka opowiadała m.in. za modernizację szpitala. Już wcześniej przedstawiciele innych firm startujących w przetargach zgłaszali zastrzeżenia pod jej adresem, ale na tym się skończyło. A tak naprawdę sprawę powinno zbadać Centralne Biuro Antykorupcyjne, by do końca wyjaśnić wszystkie wątpliwości – mówią nasi rozmówcy, znający szczegóły działalności Wiesławy Sawickiej w czasie jej pracy w szpitalu przy ul. Niekłańskiej.
PS.
W poprzednim artykule wkradł się błąd – napisałam, że „gmina wystawia na sprzedaż grunt z budynkami, z którego pierwokupu rezygnuje Agencja Rynku Rolnego, nadzorowana przez ministra rolnictwa i rozwoju wsi”. Chodziło oczywiście o Agencję Nieruchomości Rolnych. Za pomyłkę przepraszam Agencję Rynku Rolnego.
Dorota Kania