ŚwiatZłoty biznes Polaków na uchodźcach w Niemczech. Ich oferta zmniejsza wyrzuty sumienia

Złoty biznes Polaków na uchodźcach w Niemczech. Ich oferta zmniejsza wyrzuty sumienia

Polska bije się z Unią Europejską by nie przyjmować uchodźców z Bliskiego Wschodu i Afryki. Sami Polacy się ich obawiają. To jednak nie przeszkadza polskim przedsiębiorcom by zacząć świetnie na nich zarabiać. Firma Weldon z Dębicy szykuje się do budowy już piątego osiedla dla imigrantów, którzy trafili do Berlina.

Złoty biznes Polaków na uchodźcach w Niemczech. Ich oferta zmniejsza wyrzuty sumienia
Źródło zdjęć: © PAP/EPA
Tomasz Molga

19.08.2017 | aktual.: 19.08.2017 09:23

Setki tysięcy uciekinierów z Bliskiego Wschodu i Afryki trafiają dziś głównie do Włoch, Francji i Niemiec. Samorząd Berlina musi znaleźć dach nad głową na kilku tysięcy rodzin rocznie. Z braku miejsc w normalnych mieszkaniach urzędnicy postanowili wpakować ich do kontenerów socjalnych, a nawet stworzyć kilka takich prowizorycznych osiedli. W Niemczech jest zaledwie kilka firm produkujących kontenery mieszkalne. Jednak i one nie wyrabiały się z budową - donosił serwis Deutche Welle. Urzędnicy znaleźli się w takich tarapatach, że za jedno mieszkanie socjalne gotowi byli płacić nawet 20 tysięcy euro. Koszt inwestycji oszacowano na ponad 160 mln euro. Jak z nieba zjawili się... Polacy.

- Zbudujemy kolejne, już piąte osiedle w Berlinie - poinformowała firma Weldon. O ostatnią pulę kontraktów starały się 52 firmy. Oprócz Polaków wyłoniono jeszcze pięciu innych wykonawców. Zamówienie trafiło do Dęblina ponieważ już wcześniej ten producent pobił wszelkie rekordy sprawności, ratując przy tym urzędników z tarapatów. W 2016 roku zbudował osiedle liczące 8 budynków, szkołę i biura ochrony w zaledwie 4 tygodnie. Montaż budynków przeprowadzono w zaledwie 10 dni. Nie to jednak jest najważniejsze w tej sprawie.
Straszy czy przestrzega? Beata Szydło o uchodźcach

Pomysł kwaterowania uchodźców w kontenerach może być krytykowany jako uwłaczający godności człowieka. Oferta polskiej firmy zmniejsza wyrzuty sumienia. Wystarczy zobaczyć zdjęcia ich kontenerowych biur czy szkół. Stojąc wewnątrz trudno zorientować się, że powstały z połączonych ze sobą blaszanych pudełek. Właśnie przeciwko takiemu rozwiązaniu protestowała w 2015 roku m.in. berlińska Rada ds. Uchodźców uznając, że kwatera w kontenerze z plastikowymi ścianami i podłogą nie daje atmosfery intymności.

Obraz
© Youtube.com

- Nasze obiekty spełniły rygorystyczną ocenę inwestora, co potwierdzają sprawnie przeprowadzone przez niemieckich inspektorów odbiory. Budynki zapewniają wysokie walory użytkowe i estetyczne. Osiedle o funkcjonalnym charakterze, z przyjaznymi pomieszczeniami i salami do nauki, zapewni mieszkańcom łatwiejszą adaptację i skuteczniejszą naukę języka niemieckiego - pochwalili się Polacy. Zapytani przez WP o osiągnięte wpływy z berlińskich kontraktów odmówili komentarza.

Typowe osiedle składa się z około 250 kontenerów, oferujących 3700 metrów kwadratowych powierzchni mieszkalnej. Standardy mieszkań kontroluje Państwowy Urząd Zdrowia i Opieki Społecznej "LaGeSo".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
firmabiznesniemcy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (349)