Zlokalizowano drugą "czarną skrzynkę" rozbitego Boeinga
Francuska marynarka wojenna odebrała w środę za pomocą sonaru sygnał drugiej z "czarnych skrzynek" Boeinga 737, który w sobotę runął do Morza Czerwonego tuż po starcie z egipskiego kurortu Szarm el-Szejk.
07.01.2004 18:55
Sameh Halawa, dyrektor służb ratowniczych w Szarm el-Szejk, powiedział Reuterowi, że emisja pochodzi z głębokości około 800 metrów. "To jest bardzo silny sygnał" - podkreślił.
Sygnały pierwszej "czarnej skrzynki" Francuzi wykryli jeszcze we wtorek, ale nie ustalono wtedy, na jakiej głębokości się ona znajduje.
Z katastrofy samolotu egipskiego towarzystwa Flash Airlines nikt się nie uratował. Na pokładzie było 148 osób, w tym 133 francuskich turystów, powracających do domu z urlopu w Szarm el- Szejk.
Po dokładnym umiejscowieniu "czarnych skrzynek" Francuzi zamierzają je wydobyć. Odpowiedni sprzęt dotrze jednak na miejsce dopiero za około tydzień - poinformował we wtorek kierujący francuską ekipą poszukiwawczą kontradmirał Jacques Mazars.
W 1996 roku Amerykanom udało się wydobyć z głębokości 2195 metrów "czarną skrzynkę" samolotu, który uległ katastrofie niedaleko Dominikany.