Złodzieje węgla znowu utrudnili ruch pociągów
Złodzieje węgla znowu poważnie utrudnili
ruch pociągów towarowych na Śląsku, tym razem niszcząc kolejową
infrastrukturę między Łazami a Dąbrową Górniczą Ząbkowicami.
Lokomotywa, która wjechała na uszkodzony przez złodziejów rozjazd
uderzyła w słup trakcyjny, powodując zerwanie ok. 100 metrów sieci.
04.12.2004 08:50
Według informacji służb kolejowych i Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Śląskiego w Katowicach, złodzieje uszkodzili kolejowy rozjazd, aby łatwiej okraść pociąg z węglem. Ich celem były dwa wagony składu. Gdy na uszkodzony rozjazd wjechała lokomotywa, doszło do wypadku. Przerwa w ruchu pociągów na tym torze ma potrwać do sobotniego popołudnia.
To kolejny tego rodzaju przypadek w ostatnim czasie. Dwa dni temu złodzieje węgla sparaliżowali ruch na jednym z najważniejszych dla pociągów towarowych na Śląsku szlaków, między Siemianowicami Śląskimi a Dąbrówką Małą. Otworzyli dwa wagony stojącego przed semaforem pociągu, wysypując na tory około 80 ton miału węglowego. Po otrzymaniu sygnału do jazdy pociąg ruszył, a wysypany miał spowodował wykolejenie się jednego z wagonów i zablokowanie torowiska.
Do wysypywania węgla i miału węglowego na tory, a także do kradzieży złomu z wagonów dochodzi na Śląsku codziennie. Każdej doby patrole Straży Ochrony Kolei ujawniają na szlakach kolejowych ok. 10 takich przypadków, w których na tory wysypywane jest łącznie ok. 150 ton węgla i miału.
Złodzieje są często bardzo zuchwali - atakują nie tylko wtedy, gdy pociąg zwalnia czy stoi np. przed semaforem, ale także wymuszają zatrzymanie pociągów kładąc na torach przeszkody i otwierają wagony. Później wracają po wysypany węgiel. Dochodzi do starć między złodziejami a Strażą Ochrony Kolei. Nagminne są także kradzieże elementów infrastruktury kolejowej.