Złodzieje obrazów Kossaka staną przed sądem
Czterech mężczyzn, oskarżonych o włamania i
kradzieże obrazów, m.in. Wojciecha Kossaka i Leona
Wyczółkowskiego, odpowie przed krakowskim sądem. Prokuratura
Rejonowa dla Krakowa Śródmieścia-Wschód skierowała do sądu akt
oskarżenia przeciwko nim - poinformował szef
tej prokuratury Piotr Kosmaty.
Prokuratura zarzuciła oskarżonym, iż w lipcu włamali się do jednego z mieszkań w Krakowie i skradli pięć obrazów: Wojciecha Kossaka "Ułan siedzący na koniu", Jerzego Potrzebowskiego "Przemijanie" i "Don Kichot na koniu", Kaweckiego "Londyn" oraz Leona Wyczółkowskiego "Szkice węglem" wartości ponad 35 tys. zł. Ponadto - jednemu z nich - włamanie do mieszkania w Bielsku- Białej, podczas którego skradziono m.in. ryngrafy i biżuterię.
Skradzione w Krakowie obrazy zostały odnalezione miesiąc później w piwnicy na krakowskim Kazimierzu.
Podejrzanych zatrzymano w październiku ubiegłego roku, gdy wracali do Krakowa po włamaniu w Bielsku-Białej. W ich samochodzie policjanci znaleźli biżuterię, srebrne papierośnice, zegarki, bibeloty i sprzęt RTV, skradzione dwie godziny wcześniej. Podczas przeszukań policja znalazła jeszcze m.in. skradziony sprzęt rtv i srebrną zastawę.
Oskarżeni 29-letni Krzysztof U., 28-letni Paweł B., 47-letni Władysław K. i 22-letni Arkadiusz S. początkowo nie przyznawali się do winy. Potem oświadczyli, że do winy się przyznają i złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze.
Wnioski te przekazano razem z aktem oskarżenia do sądu. Wszyscy oskarżeni działali w recydywie, więc wnioski zawierają propozycje kar bezwzględnego pozbawienia wolności.
Prokuratura wyłączyła do odrębnego postępowania wątki dotyczące paserów oraz innych włamań.