Zlikwidować odprawy dla posłów
Platforma Obywatelska domaga się, by na ostatnim posiedzeniu Sejm zniósł odprawy dla parlamentarzystów. Kandydat tej partii na prezydenta, wicemarszałek izby Donald Tusk pikietował w tej sprawie w asyście swoich zwolenników przed budynkiem Sejmu.
Tusk podkreślał, że swoje wynagrodzenie posłowie i senatorowie pobierają za służbę publiczną i nie ma żadnych powodów, by otrzymywali odprawy, gdy nie dostaną się ponownie do parlamentu. Zdaniem lidera PO, lepiej by Sejm przyjął tę ustawę niż pomysły posłów lewicy obciążające budżet. Tusk nazwał wyborczymi cukierkami.
Platforma zgłosiła projekt ustawy znoszący poselskie odprawy jeszcze jesienią ubiegłego roku. Utknął on jednak w sejmowej komisji spraw regulaminowych i poselskich. Przewodniczący komisji Wacław Martyniuk z SLD nazywa działanie Tuska chwytem przedwyborczym i twierdzi, że przerwanie prac nad projektem w kwietniu odbyło się za przyzwoleniem posłów Platformy. Posłowie PO temu zaprzeczają. Ze stenogramu komisji wynika natomiast, że przewodniczący Martyniuk zwrócił się do posła Platformy o zgodę na zawieszenie prac nad ustawą, a ten obiecał, iż przekaże prośbę autorowi projektu.
Donald Tusk mówi, że najprostszym sprawdzianem intencjii Platformy będzie głosowanie nad ustawą.
Projekt nowelizacji ustawy o mandacie posła i senatora przewiduje między innymi wykreślenie przepisu dającego trzymiesięczne odprawy tym posłom i senatorom, którzy nie dostali się ponownie do parlamentu.