Źle zaparkowałeś, będziesz musiał pomóc ofiarom gwałtu
Kierowcy karani w Wielkiej Brytanii mandatem za drobne wykroczenia drogowe będą automatycznie musieli zapłacić dodatkową karą pieniężną w wysokości 15 funtów, przeznaczoną na pomoc ofiarom ataków seksualnych i przemocy w rodzinie - przewidują plany brytyjskiego rządu.
Pisze o nich sobotni "Daily Express", powołując się wypowiedź przedstawicielki ministerstwa sprawiedliwości.
Dodatkowa kara pieniężna będzie wymierzana jako dodatek do mandatu za wykroczenia takie, jak zaparkowanie pojazdu w niewłaściwym miejscu, przekroczenie prędkości lub nawet jazda z brudnymi szybami.
Obecnie dodatkowa kara wymierzana jest kierowcom jedynie w przypadku ukarania ich grzywną przez sąd w przypadku poważniejszych wykroczeń.
Plany rządu przewidują rozszerzenie praktyki wymierzania dodatkowej kary za wszystkie wykroczenia drogowe, których sprawca karany jest mandatem w stałej wysokości.
- Dopłata na rzecz ofiar w wysokości 15 funtów była początkowo stosowana tylko w przypadku kary grzywny wymierzanej przez sądy pokoju, lub koronne. Rząd chce rozszerzyć tę praktykę na inne wykroczenia, tak szybko jak się da - stwierdziła tuż przed świętami sekretarz stanu w ministerstwie sprawiedliwości Claire Ward w pisemnej odpowiedzi na interpelację poselską.
Dodatkowa dopłata na rzecz ofiar występków i przestępstw wymierzana w postępowaniu sądowym sprawcom wykroczeń drogowych została wprowadzona w kwietniu 2007 roku. Od kwietnia 2008 r. do stycznia 2009 r. przyniosła fiskusowi 6,6 mln funtów. W ub. r. mandatem za przekroczenie prędkości ukarano w Wielkiej Brytanii ponad trzy miliony kierowców.