Złamany nos Cameron Diaz
31. urodziny okazały się nienajszczęśliwszym dniem dla Cameron Diaz. Znana aktorka, spędzająca wakacje na rajskich Hawajach, złamała nos w wyniku fatalnej wywrotki podczas pływania na desce surfingowej.
Od wtorku Cameron paraduje po Waikiki Beach z dwoma bandażami na twarzy. Mówi, że czuje się do dobrze, deprymuje ją tylko to, że nie może więcej zażywać przyjemności surfingu.
Aktorka uległa wypadkowi podczas wspólnego pływania ze starszą siostrą, Chimene. W pewnej chwili zachwiała się i poczuła uderzenie czyjejś deski na twarzy. Skutki zderzenia złagodził fakt, że druga deska była ze sztucznego tworzywa.
Cameron, która popisywała się wyjątkowymi umiejętnościami surfingowymi w najnowszym filmie "Aniołki Charliego - Zawrotna Szybkość", żałuje tylko tego, że wypadek zdarzył się akurat pierwszego dnia dwutygodniowych wakacji na Hawajach, które spędza razem z rodziną i przyjaciółmi. Na szczęście oprócz surfingu - jak dodaje - na Hawajach jest także wspaniałe słońce i piasek.
Cameron Diaz jest dziś najlepiej opłacaną aktorką świata. Jej zarobki w 2001 r. wyniosły 42,2 mln USD. Tytuł ten w Księdze Rekordów Guinnessa Cameron odebrała w ubiegłym tygodniu innej amerykańskiej gwieździe, Julii Roberts.