Trwa ładowanie...
09-01-2008 14:00

Ziobro zmanipulował nagranie z Lepperem?

Zbigniew Ziobro na słynnej konferencji prasowej zaprezentował prawdopodobnie nieoryginalne nagranie z rozmowy z Andrzejem Lepperem. Rzeczniczka warszawskiej prokuratury okręgowej Katarzyna Szeska poinformowała, że takie ustalenia przekazali jej w ostatnich dniach prokuratorzy prowadzący śledztwo. Stwierdzili oni, że nagranie rozmowy Ziobro - Lepper "prawdopodobnie nie jest oryginalne".

Ziobro zmanipulował nagranie z Lepperem?Źródło: wp.pl, fot: Konrad Żelazowski
d2vh4y4
d2vh4y4

Prokurator Szeska powiedziała, że rozmowa nagrana o akcji CBA w resorcie rolnictwa nie została zarejestrowana na nośniku przedstawionym przez Ziobrę w prokuraturze. Dodała, że prokuratura dysponuje najprawdopodobniej kopią nagrania na nośniku przekazanym organowi procesowemu. Prokuratorzy starają się ustalić pierwotny nośnik, na którym rozmowa została zarejestrowana, by zabezpieczyć go w dla potrzeb śledztwa. Nośnik zostanie też zbadany przez biegłych.

W sierpniu - jak informowała wtedy przedstawicielka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Marzanna Mucha-Podlewska - śledczy mieli stwierdzić, że nagranie dostarczone prokuraturze przez Ziobrę jest autentyczne. Radio RMF FM podało, że prokuratura zmieniła w tej sprawie zdanie, gdy śledztwo przejęli nowi prokuratorzy, którzy zaczęli odkrywać zupełnie nowe fakty w tej sprawie.

Nagranie z dyktafonu Ziobry miało być dowodem na to, że Lepper kłamie. Lider Samoobrony twierdził, że to Ziobro poinformował go o przygotowywanej akcji CBA w resorcie rolnictwa.

Z ustaleń reporterów RMF FM wynika, że śledczy dysponują dwoma nośnikami - płytą skopiowaną z dyktafonu na komputer, a także samym twardym dyskiem z dyktafonu. Prokuratorzy zauważyli, że nagrania nie są takie same. To może oznaczać, że ktoś specjalnie zmanipulował nagranie, by oczyścić się z niewygodnych zarzutów.

d2vh4y4

Jak ustalili dziennikarze RMF FM, osobą, która kopiowała nagrania, był ówczesny zastępca prokuratora generalnego Jerzy Engelking. To on przygotowywał merytorycznie większość konferencji Zbigniewa Ziobry.

Istnieje także podejrzenie, że to nagranie nie pochodzi z dyktafonu Ziobry, a z podsłuchu założonego przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Prokuratorzy badają więc i tę możliwość.

Sprawa nagrania jest związana z zeszłoroczną akcją CBA, dotyczącą tak zwanej afery gruntowej w Ministerstwie Rolnictwa. W jej trakcie zatrzymano dwóch pośredników, którzy mieli przekazać łapówkę ministrowi Andrzejowi Lepperowi. Nie udało się jednak złapać ich na gorącym uczynku. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powiedział wówczas, że doszło do "przecieku" na temat akcji CBA. Lepper oświadczył, że o planowanej akcji powiedział mu sam Ziobro. Minister sprawiedliwości pokazał wtedy na konferencji prasowej dyktafon, na który nagrał rozmowę z Lepperem. W nagraniu nie było mowy o akcji CBA. Ziobro powiedział wtedy, że jest to "gwóźdź do politycznej trumny Leppera".

d2vh4y4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2vh4y4
Więcej tematów