Ziobro wyprzedził Kaczyńskiego
Według sondażu "Rzeczpospolitej" premier Donald Tusk i były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro to dwaj politycy, którzy mają największe szanse na fotel prezydencki w następnej kadencji. Obecny prezydent jest na trzecim miejscu.
29.02.2008 | aktual.: 29.02.2008 10:48
W badaniu przeprowadzonym przez GfK Polonia, dwóch popularnych niegdyś kandydatów lewicy - Włodzimierza Cimoszewicza i Marka Borowskiego - popiera zaledwie po 2% badanych.
Politolog z Uniwersytetu Śląskiego Marek Migalski zauważa na łamach "Rzeczpospolitej" absolutną dominację prawicy. Na szczycie sondażu praktycznie nie ma nikogo, kto nie byłby związany z Platformą lub z PiS.
Dziennik wyjaśnia, że preferencje prezydenckie Polaków są podobne do partyjnych: w rankingu kandydatów prowadzi lider PO, drugie miejsce zajmuje jeden z najbardziej popularnych polityków PiS.
Ekspert prognozuje, że Ziobro nie wystartuje w wyborach przeciwko Lechowi Kaczyńskiemu i wbrew woli Jarosława Kaczyńskiego. Migalski wyjaśnia, że na razie niepodważalnym kandydatem na prezydenta PiS jest obecna głowa państwa. Sondaż świadczy o tym, że ma on szansę na reelekcję. Zdaniem politologa prezydent wejdzie do drugiej tury, ale kto ją wygra, nie jest pewne. Migalski sądzi, że czeka nas dogrywka wyborów z 2005 roku.
Według sondażu "Rzeczpospolitej" wśród wyborców, którzy nie skończyli 30 lat, aż 40% chciałoby, żeby Tusk z Kancelarii Premiera przeniósł się do Pałacu Prezydenckiego.
Były premier Kazimierz Marcinkiewicz mógłby liczyć na głosy 6% Polaków. Według sondażu szans na Pałac Prezydencki nie ma też Radosław Sikorski, o którym od dawna krążą plotki, że ma apetyt na prezydenturę.
Co piąty badany nie ma jeszcze swojego faworyta w przyszłych wyborach prezydenckich. Telefoniczny sondaż GfK dla "Rzeczpospolitej" został przeprowadzony 28 lutego na 1000-osobowej próbie dorosłych Polaków. (IAR)